Depcze po piętach Gigabyte’owifirma ASUS również umieściła na swojej stronie internetowej swoją kartę Thunderbolt 5, chociaż istnieją między nimi pewne różnice. Oczywiście wygląd fizyczny różni się nieco, ale to w dużej mierze kosmetyka. Jednak kluczową różnicą jest to, iż ASUS ThunderboltEX 5 jest wyposażony tylko w jedno 6-pinowe złącze zasilania PCIe. ASUS przez cały czas twierdzi, iż obsługuje USB PD o mocy do 130 W – funkcję, którą firma nazywa Elastic FastCharge – jednak pojedynczy port USB Type-C jest ograniczony do maksymalnie 96 W, co oznacza, iż możesz ładować MacBooka Pro przy pełnym nachyleniu, ale nie niektóre inne laptopy. Co prawda różnica 4 W w porównaniu z kartą Gigabyte jest dość niewielka, ale na drugim porcie zostaje tylko 34 W, choć to wciąż wystarcza do ładowania większości telefonów. Co ciekawe, karta ASUS ThunderboltEX 4 pozwalała na uzyskanie aż 100 W na jednym porcie.
Firma ASUS zaimplementowała także pojedyncze złącze Thunderbolt 5-pin dla interfejsów GPIO, SPI I2C i UART, a także standardowe złącze USB 2.0, umożliwiające dodanie obsługi USB 2.0 do portów Thunderbolt 5. Podobnie jak w przypadku karty Gigabyte, w sercu karty znajduje się kontroler Intel JHL9580 Thunderbolt 5, który ponownie wykorzystuje interfejs PCIe 4.0 x4 i obsługuje do trzech wyświetlaczy DP 2.1 8K przy 60 Hz, chociaż ASUS wspomina, iż wymaga to DSC . Karta posiada trzy wejścia mini DP i jest wyposażona w trzy adaptery DP na mini DP, a także dwa wyżej wymienione porty USB Type-C. Pamiętaj, iż jeżeli korzystasz z wyświetlaczy w kształcie drzewa, z kartą możesz używać tylko dwóch urządzeń Thunderbolt. ASUS wspomina tylko o obsłudze 64-bitowego systemu Windows 11, więc wygląda na to, iż system Windows 10 nie otrzyma sterownika i jak na razie wydaje się, iż Linux też nie.
Source link