ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wirusa?

wildmen.pl 6 godzin temu

Niemcy oficjalne potwierdziły, iż afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Reklama

Niemcy potwierdziły kolejny przypadek afrykańskiego pomoru świń (ASF). Tym razem wirus dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii, zaledwie 200 kilometrów na północ od ostatniego ogniska w Hesji.

Reklama

Alarm podniósł myśliwy z okolic Kirchhundem, który znalazł padłego dzika zakażonego niebezpiecznym wirusem. Błyskawiczna reakcja służb weterynaryjnych, wspieranych przez specjalnie wyszkolone psy tropiące, doprowadziła do odkrycia kolejnych padłych dzików w pobliżu. To pokazuje, jak strategiczna jest rola myśliwych w szybkim wykrywaniu nowych ognisk.

Błyskawiczna reakcja w obliczu zagrożenia

W rejonie nowego ogniska w Nadrenii Północnej-Westfalii natychmiastowo wdrożono intensywne poszukiwania padłych dzików, aby precyzyjnie określić granice strefy zakażonej. Ministerstwo Rolnictwa zamknie ten obszar, wprowadzając wszystkie dostępne środki ochronne, by zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa ASF.

Reklama

Tradycyjnie, plan działań obejmuje stawianie specjalnych ogrodzeń ochronnych w strefie, by uniemożliwić migrację dzików. Wprowadzone zostaną również surowe ograniczenia dla hodowców trzody chlewnej oraz myśliwych. Właściciele psów będą mogli wyprowadzać swoje zwierzęta wyłącznie na smyczy, by minimalizować ryzyko płoszenia dzików i tym samym rozprzestrzenienia wirusa.

Pojawienie się ASF w Hesji w zeszłym roku (zachodnia część Niemiec) było dla naszych sąsiadów ogromnym zaskoczeniem, ale jednocześnie stanowiło kolejny sprawdzian dla służb weterynaryjnych.

Reklama

Skąd wirus trafił do Niemiec?

Do dziś nie wiadomo, w jaki sposób wirus dotarł do Hesji. Badania genetyczne ujawniły, iż ten konkretny szczep wirusa nie występował w Niemczech, ani w Polsce. Wszystko wskazuje na pochodzenie z Rumunii lub Bułgarii, gdzie jest powszechny.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną wprowadzenia wirusa jest niewłaściwa utylizacja odpadów żywnościowych przez kierowców ciężarówek, pracowników sezonowych lub innych podróżnych.”

Reklama

Od 15 czerwca 2024 roku strefę zakażoną patrolują specjalne zespoły, wykorzystujące drony i psy tropiące do poszukiwania padłych dzików. Myśliwi, koła łowieckie i stowarzyszenia łowieckie odgrywają kluczową rolę w zwalczaniu wirusa, aktywnie monitorując swoje łowiska i pobierając próbki z odstrzelonych dzików.

Niezastąpiona rola myśliwych w walce z ASF

Przedstawiciele organizacji łowieckich uczestniczą w cotygodniowych spotkaniach kryzysowych zarówno na szczeblu landu jak i powiatów, a także udzielają porad dotyczących budowy i inspekcji ogrodzeń oraz wspierają ich bieżące naprawy. Związek łowiecki organizuje i szkoli psy tropiące, prowadząc jednocześnie szeroką akcję informacyjną w mediach społecznościowych.

Należy podkreślić wzorową współpracę między służbami państwowymi a myśliwymi w Niemczech. Władze nie przerzucają odpowiedzialności na organizacje łowieckie, ale działają zgodnie z instrukcją wypracowaną przez rząd federalny i finansują wszystkie niezbędne działania.

Spoglądając na naszych zachodnich sąsiadów, którzy z wirusem walczą już od pięciu lat, widać, iż płot na Odrze, w połączeniu z zastosowaniem ogrodzeń elektrycznych wokół wszystkich nowych ognisk oraz intensywnym przeszukiwaniem stref zakażonych przez specjalnie wyszkolone psy myśliwskie, jest wyjątkowo skutecznym sposobem walki z ASF. w tej chwili Niemcy mają tylko cztery aktywne ogniska, rozmieszczone w czterech różnych landach.

Idź do oryginalnego materiału