Cześć.
Zawsze myślałam, iż moim ulubionym kolorem jest brudny róż. Subtelny, delikatny, przytulny – przez długi czas to właśnie on dominował w moich pracach i wyborach kolorystycznych. Dawał mi poczucie bezpieczeństwa, był taką moją kreatywną „strefą komfortu”. Ale coś się zmieniło. Postanowiłam spróbować czegoś nowego. Złamać swoje schematy. Sięgnęłam po kolor, który wcześniej raczej omijałam – niebieski. I... przepadłam. Okazało się, iż to właśnie on najczęściej zaczyna pojawiać się w moich ostatnich projektach. Jest głęboki, spokojny, czasem melancholijny – ale też pełen przestrzeni i oddechu. Otwiera zupełnie nowe możliwości.
Co więcej – niebieski przypomina mi o bliskich osobach. Takich, dla których ten kolor od zawsze był numerem jeden. I może właśnie przez te emocjonalne skojarzenia, przez ten ładunek wspomnień i czułości, niebieski tak bardzo do mnie przemówił.
Dziś stworzyłam kolejny art journal – właśnie w tej tonacji. Niebieskiej, z odrobiną brązu, który towarzyszy mi niemal zawsze. Może to kwestia mojego znaku zodiaku – jako znak ziemi, czuję z nim szczególną więź. Brąz jest dla mnie jak kotwica. Pasuje do prawie każdego koloru, łagodzi kontrasty, dodaje głębi.
To ciekawe, jak kolory mogą odzwierciedlać nasze nastroje, relacje, zmiany w życiu. Czasem wystarczy odrobina odwagi, by sięgnąć po coś innego – i nagle odkrywamy coś, co staje się naszym nowym ulubionym...
Hello.
I always thought my favorite color was dusty pink. Subtle, delicate, cozy – for a long time, it dominated my work and my color choices. It made me feel safe; it was my creative comfort zone. But something shifted. I decided to try something new. To break my own patterns. I reached for a color I used to overlook – blue. And... I fell for it. It turns out this is the color that’s been showing up most often in my recent projects. Deep, calm, sometimes melancholic – but also full of space and breath. It opened up completely new possibilities.
What’s more – blue reminds me of people I care about. People for whom this color has always been a favorite. And maybe it’s that emotional connection, those warm memories, that made blue speak to me so deeply.
Today, I created another art journal – in these very tones. Blue, with a touch of brown, which almost always finds its way into my work. Maybe it’s my zodiac sign – as an Earth sign, I feel especially drawn to it. Brown is like an anchor for me. It goes with almost every color, softens contrasts, adds depth.
It’s fascinating how colors can reflect our moods, relationships, and life changes. Sometimes it takes just a bit of courage to try something new – and suddenly, you discover something that becomes your new favorite...





Pracę zgłaszam na:

Miłego dnia! / Have a wonderful day!