Ani tuje, ani bukszpan. Peruka rośnie jeszcze gęściej. Uwielbia słońce i przetrwa upały

W naszym kraju najczęściej sadzonymi roślinami na osłonę przed sąsiadami są tuje. To nie jest zły wybór, ale o ile szukasz czegoś bardziej oryginalnego do posadzenia przy płocie, postaw na roślinę-perukę.
Perukowiec podolski to krzew pochodzący z południowo-zachodniej Azji i południowo-wschodniej Europy. Cechuje się pięknymi i bujnymi kwiatostanami przypominającymi perukę. W Polsce często jest uprawiany jako roślina ozdobna, ale mało kto wie, iż rośnie tak gęsto, iż z powodzeniem może zastąpić tuje przy ogrodzeniu.


REKLAMA


Zobacz wideo Przesadzajcie, a urośniecie! Oto, jak powinno się przesadzać rośliny doniczkowe!


Jakie stanowisko dla perukowca? Ta roślina uwielbia słońce
Perukowiec może urosnąć choćby do 5 metrów wysokości, ale jego kwiaty i rozmiar zależy od gatunku. Do najpopularniejszych odmian należą:


Royal Purple cechujący się purpurowym kolorem liści, których barwa utrzymuje się przez cały sezon;
Grace ma obfite kwiatostany i ciemnobrązowe liście, które jesienią zmieniają kolor na pomarańczowy;
Young Lady to jedna z mniejszych odmian (do 2 metrów) z perlistymi kwiatami.


Perukowiec podolski Fot. Anna Krasko / Agencja Wyborcza.pl


Krzew najlepiej będzie rósł na stanowiskach słonecznych i osłoniętych od wiatru na glebie lekkiej, przepuszczalnej i suchej. Purpurowiec nie przepada za nadmierną wilgotnością, dlatego całkiem nieźle radzi sobie z suszą. Nie wymaga regularnego cięcia, ale dobrze znosi formowanie. Można go sadzić pojedynczo lub w grupach na żywopłot.


Kiedy podciąć perukowca? Ten termin jest najlepszy
jeżeli chcesz, by krzew miał kulisty kształt, musisz pamiętać, iż cięcie należy wykonać we właściwym terminie. Najlepiej robić to wiosną do połowy kwietnia, aby przed kwitnieniem zdążył się zregenerować. Pędy należy skrócić o 1/3 ich długości, a także usunąć suche gałęzie, wrastające do środka lub krzyżujące. Uprawiasz rośliny w ogrodzie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.