W Alwerni, małej miejscowości w Małopolsce, od dziesięciu lat działa niezwykły chór gospel, który zdobył serca lokalnej społeczności. To nie tylko zespół muzyczny, ale prawdziwy fenomen, który łączy ludzi niezależnie od wieku i przekonań. Chór ten, oparty na radosnej i energicznej muzyce gospel, stał się dla wielu sposobem na codzienne troski i formą terapii przez śpiew.
Początki inspiracji i realizacja marzenia
Wszystko zaczęło się od fascynacji Beatą Nadzieją-Szpilą, ówczesną kierowniczką Urzędu Stanu Cywilnego w Alwerni, filmem „Blues Brothers”. Zachwycona muzyką gospel, postanowiła założyć chór w swoim miasteczku. Dzięki wsparciu przyjaciółki, projekt został napisany i uzyskał dofinansowanie. Pomocą służyła Lea Kjeldsen, doświadczona dyrygentka z Krakowa, która zgodziła się poprowadzić chór.
Trudności i sukcesy
Wielu znajomych sceptycznie podchodziło do pomysłu chóru gospel w Alwerni, nie wierząc, iż przetrwa on rok. Jednak pierwszy koncert w 2016 roku okazał się wielkim sukcesem, a chór stale się rozwija. Dziś jest to profesjonalna grupa, która występuje na różnorodnych wydarzeniach i angażuje się w życie lokalnej społeczności.
Rola dyrygentki i rozwój chóru
Lea Kjeldsen od początku istnienia chóru pełni rolę dyrygentki. Zespół, który początkowo był skierowany do seniorów, gwałtownie stał się wielopokoleniowy. W chórze śpiewają przedstawiciele różnych gmin, co czyni Alwernię sercem gospel w regionie. Chór jest otwarty dla wszystkich, bez konieczności przechodzenia przesłuchań, co podkreśla jego inkluzywność.
Wsparcie ze strony społeczności i duchowieństwa
Chór cieszy się sympatią lokalnej społeczności oraz duchowieństwa. Ojciec Lesław Zachura z Sanktuarium Ojców Bernardynów w Alwerni podkreśla pozytywny wpływ chóru na parafię, zwracając uwagę na euforia i miłość, które muzyka gospel niesie słuchaczom.
Więcej niż muzyka
Barbara Augustynek, obecna szefowa chóru, zaznacza, iż gospel to coś więcej niż muzyka. To przestrzeń, gdzie spotykają się ludzie z różnymi historiami, gdzie można odnaleźć wsparcie i zrozumienie. Spotkania chóru są dla wielu chwilą wytchnienia i odpoczynku od codziennych problemów. Śpiew jednoczy ludzi, niezależnie od ich poglądów, tworząc wspólnotę opartą na wzajemnym szacunku.
Dzięki zaangażowaniu i pasji jego członków, chór gospel z Alwerni nie jest tylko zespołem muzycznym, ale żywym dowodem na to, jak muzyka może łączyć ludzi i przynosić im euforia w codziennym życiu. To fenomen, który z pewnością będzie kontynuował swoją misję przez kolejne lata, inspirując i przynosząc pokój duchowy swoim członkom i słuchaczom.
Źródło: facebook.com/urzadgminyalwernia

3 tygodni temu




![Twój organizm daje te 3 subtelne sygnały, zanim dojdzie do najgorszego. Reaguj natychmiast [PORADNIK]](https://warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2025/12/Mezczyzna-zaworty-czad.webp)

