Od miesięcy w Liberty Village pojawiają się kojoty, a mieszkańcy twierdzą, iż kilka zrobiono, aby rozwiązać ten problem.
– To naprawdę przerażające, bo moja sąsiadka miała sytuację, w której jej pies został zaatakowany – mówi Sloane, mieszkanka Liberty Village.
Wzrost liczby spotkań z kojotami sprawił, iż cała społeczność, zwłaszcza właściciele psów, żyją w niepokoju.
– Nikogo to nie obchodzi. Władze mówią, iż nie mają wystarczającej liczby zgłoszeń czy innych dowodów, więc nic nie mogą zrobić – dodaje Sloane, właścicielka trzech psów.
Eksperci podkreślają, iż kojoty rzadko stanowią zagrożenie dla ludzi, ale właściciele zwierząt domowych powinni zachować czujność. Kojoty są często widywane w styczniu i lutym, w okresie godowym.
– Wtedy stają się bardziej nocne; większość ich aktywności przypada na noc, kiedy jest mniej ludzi – wyjaśnia Justina Ray, prezeska Wildlife Conservation Society Canada.
Ray apeluje, by nigdy nie dokarmiać dzikich zwierząt i zgłaszać wszelkie przejawy agresywnego zachowania kojotów.
– Trzeba wtedy wyglądać na większego, unosić ręce, nigdy nie uciekać, patrzeć im w oczy, jeżeli są blisko, i robić dużo hałasu – radzi Ray.
Na podst. CityNews