Pod koniec sierpnia informowaliśmy o doniesieniach dotyczących pumy, którą zaobserwowano w Wojanowie. Zwierzę spacerowało po terenach zielonych, wzdłuż torów kolejowych, co było nie lada zaskoczeniem, ponieważ takie koty naturalnie występują jedynie w Ameryce. Jest to drapieżnik będący realnym zagrożeniem dla człowieka, w związku z czym leśnicy prosili "o zachowanie szczególnej ostrożności". Teraz z podobnym problemem mierzy się gmina Wilków, gdzie pojawił się serwal zamieszkujący głównie obszary Afryki subsaharyjskiej.
REKLAMA
Zobacz wideo Chińskie zoo przemalowało psy chow-chow na tygrysy
Dziki serwal pojawił się w gminie Wilków. "Bardzo ważna informacja"
Serwal sawannowy to dziki kot, który naturalnie występuje głównie w Afryce subsaharyjskiej. Należy do rodziny kotowatych i jest idealnym drapieżnikiem - ma długie nogi, świetny słuch i jasnożółtą sierść z czarnymi cętkami, która pomaga mu w kamuflażu. Poluje przede wszystkim na gryzonie, ptaki, jaszczurki, węże, ryby, żaby oraz owady i jest niezwykle skutecznym łowcą. Ten egzotyczny kot to typ samotnika, który zwykle unika kontaktu z ludźmi. Może jednak się bronić, jeżeli poczuje się zagrożony. Właśnie dlatego w mediach społecznościowych Nadleśnictwa Głogów pojawił się apel o zachowanie nieco większej ostrożności niż zazwyczaj.
Uwaga! Bardzo ważna informacja. Na terenie leśnictwa Wilków w dniu dzisiejszym widziano serwala sawannowego. To nie żart
- poinformowano 14 września 2025 roku. Dodano również, iż zwierzę prawdopodobnie pochodzi z jednej z okolicznych hodowli. Choć kot nie okazywał agresywnych zachowań, lepiej się do niego nie zbliżać.
Prosimy wszystkich o ostrożność szczególnie w okolicach Gola - Leśna Dolina. Zwierzę przy pierwszym kontakcie nie wykazywało oznak chorób oraz agresji. Zachowajmy jednak ostrożność
- czytamy w komunikacie Nadleśnictwa Głogów.
Nadleśnictwo prosi o pomoc w schwytaniu drapieżnika. "Właścicielka przez cały czas go szuka"
Dorosłe osobniki serwala mogą mierzyć od 60 do 100 cm długości. Samiec waży między 9 a 18 kg, natomiast samice są nieco lżejsze, bo ich waga zwykle wynosi około 10 kg. Nie są zatem najmniejsze, a do tego potrafią wzbić się w górę na wysokość dwóch-trzech metrów. Są niezwykle skoczne i mają wyczulone instynkty, dlatego lepiej nie mylić ich z domowymi kociakami.
Sprawdź również: Inwazja tropikalnych kleszczy. Grasują po całej Polsce. "Będą bardziej aktywne"
W przypadku zauważenia zwierzęcia prosimy o kontakt z Nadleśnictwem Głogów
- apelują leśnicy. W Polsce ten gatunek nie występuje naturalnie, ale dość często można spotkać go w lokalnych ogrodach zoologicznych. Ponadto wzbudza także duże zainteresowanie wśród prywatnych hodowców.
Jednej pani z hodowli uciekł, głośno o tym było, wiem, iż właścicielka przez cały czas go szuka.
Powinien być zakaz hodowli jakichkolwiek zwierząt.
Mam nadzieję, iż uda się go złapać, zanim myśliwi pomylą go z dzikiem
- czytamy w komentarzach.
Źródło: Nadleśnictwo Głogów/Facebook.com
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.