Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma w planach zmianę rozporządzenia w sprawie ustalenia gatunków zwierząt łownych. Na siedem gatunków ptaków nie będzie już można polować. Co to za gatunki?
Chroniona siódemka
Jedną z naczelnych zasad i ról łowiectwa jest ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje zmianę rozporządzenia w sprawie ustalenia gatunków zwierząt łownych. Projekt został wpisany do wykazu prac legislacyjnych.
Nowelizacja przepisów rozporządzenia wynika z braku uzasadnienia prowadzenia polowań na siedem gatunków ptaków łownych:
- jarząbka (Tetrastes bonasia),
- krzyżówki (Anas platyrhynchos),
- cyraneczki (Anas crecca),
- głowienki (Aythya ferina),
- czernicy (Aythya fuligula),
- słonki (Scolopax rusticola),
- łyski (Fulica atra).
Powyższe ptaki nie wykazują przegęszczenia populacji, które wymagałoby redukcji jej liczebności. W odniesieniu do niektórych gatunków zauważalny jest także spadek ich liczebności, co potwierdza opinia Państwowej Rady Ochrony Przyrody w sprawie przepisów dotyczących polowań na ptaki w Polsce.
– Przyroda jest dobrem wspólnym. Obecna forma łowiectwa w obszarze polowań na ptaki wiąże się nierzadko z łamaniem prawa – podkreśla wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała. – Podczas polowań dochodzi do rozbijania i degradacji ostatnich enklaw bioróżnorodności w kraju. Są to np. otuliny parków narodowych i rezerwatów oraz ptasie obszary chronione Natura 2000. Dodatkowo warunki, w których realizowane są polowania doprowadzają do powtarzających się przypadków zabijania i ranienia wielu gatunków chronionych. Populacja wielu ptaków spada, jaki istotny interes społeczny przemawia za tym, żeby te polowania utrzymywać?
Polowania są również zbędne w sytuacji, w której zwiększa się populacja wskazanych gatunków. Objęte projektem rozporządzenia gatunki nie wywołują negatywnych skutków ekonomicznych, czy też przyrodniczych, nie powodują też szkód w uprawach i płodach rolnych.
Kto nie chce reformy łowiectwa?
Trzeba tu dodać, iż zakaz polowania na wymienione wyżej gatunki ptaków to część forsowanej przez resort klimatu, na czele z wiceministrem Dorożałą, reformy łowiectwa, z którą zdecydowanie nie zgadza się środowisko myśliwych. W sukurs łowczym przyszły organizacje rolnicze, zwracające uwagę na obawy rolników, iż reforma miałaby doprowadzić do obniżenia poziomu ochrony upraw przed dzikimi zwierzętami, które wyrządzają w nich szkody. Ponadto, środowisko rolnicze wskazuje na to, iż ograniczanie polowań będzie skutkowało uszczupleniem dochodów kół łowieckich, a to oznacza jeszcze mniej pieniędzy na rekompensaty za szkody gospodarcze wyrządzone przez dziko żyjącą zwierzynę.
Czytaj też: Nadziewa swoje ofiary na pal. To srokosz – mały, uroczy i niezwykle brutalny ptak
Źródło: gov.pl, agropolska.pl
Fot.: Canva (tilzit /Getty Images)