Polscy ogrodnicy radzą sobie coraz lepiej. Posiadają własne patenty na uprawę niezwykle wymagających gatunków roślin i chętnie podejmują się kolejnych wyzwań. Podstawą są jednak dobre i jakościowe nasiona. W związku z tym wielu hobbystów z satysfakcją wymienia się nasionami, które przez lata sami selekcjonowali. Mimo iż takie zachowanie uchodzi za zwykłą uprzejmość, może skutkować poważnymi problemami prawnymi.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak dbać o pelargonie? Przepisy na domowe nawozy
Obrót materiałem siewnym. Bez odpowiedniego wpisu ani rusz
Wielu miłośników ogrodnictwa nie tylko rozdaje swoje nasiona sąsiadom, ale także decyduje się na ich sprzedaż, nie zdając sobie sprawy, iż tę kwestię reguluje prawo. Jak wskazuje portal RolnikInfo.pl, obrót materiałem siewnym - nasionami, sadzonkami czy bulwami - musi być ewidencjonowany, czyli zarejestrowany w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Ten obowiązek dotyczy zarówno dużych przedsiębiorstw, jak i rolników, ogrodników czy dostawców indywidualnych. To oznacza, iż sprzedaż oraz oferowanie do sprzedaży choćby niewielkiej liczby nasion w sieci lub stacjonarnie jest niezgodne z prawem, jeżeli ich właściciel nie posiada odpowiedniej dokumentacji. W praktyce choćby sprzedaż sąsiedzka za symboliczną kwotę może skutkować karą finansową. Bez wpisu do ewidencji niedozwolone jest również wysyłanie materiałów siewnych przez internet.
Sprzedaż nasion w Polsce - kara. Opłata sankcyjna wynosi 2 270 zł
Zgodnie z prawem obrót materiałem siewnym oznacza nie tylko sprzedaż, ale także "inny sposób dysponowania" nasionami, sadzonkami czy bulwami. Aby dysponować nimi w sposób legalny, należy dokonać zgłoszenia do odpowiedniego rejestru i uzyskać zaświadczenie potwierdzające wpis do ewidencji. Dane Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa wskazują, iż na koniec 2024 roku w rejestrach znajdowały się już 21 772 podmioty, w tym:
6 821 przedsiębiorców,
572 rolników,
14 379 dostawców.
Obrót materiałem siewnym bez zgłoszenia do rejestru może skutkować karą finansową w wysokości 2 270 zł.
Kto prowadzi obrót materiałem siewnym bez zgłoszenia adekwatnemu wojewódzkiemu inspektorowi zamiaru prowadzenia obrotu materiałem siewnym, jest obowiązany do wniesienia na rachunek wojewódzkiego inspektoratu adekwatnego ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę prowadzącego obrót albo dostawcy, opłaty sankcyjnej w wysokości 2 270 zł, na podstawie decyzji wojewódzkiego inspektora adekwatnego ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę prowadzącego obrót albo dostawcy
- czytamy w art. 123 ustawy o nasiennictwie. Warto jednak pamiętać, iż nie wszystkie działania wymagają dopełnienia tego typu formalności. Ogrodnicy mogą wymieniać się lub obdarowywać nasionami czy sadzonkami pod warunkiem, iż odbywa się to wyłącznie w ramach użytku własnego i nie jest formą sprzedaży ani rozpowszechniania przez internet. Wówczas nie wymaga się wpisu do rejestru.
Zobacz też: Tyle wydamy w tym roku na Wszystkich Świętych. Polacy większy budżet zaplanowali na znicze
Źródła: gov.pl, rolnikinfo.pl, deccoria.pl
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

2 dni temu







