Wojna w Ukrainie to prawdopodobnie pierwszy konflikt zbrojny w historii ludzkości, w którym uchodźcy wojenni oprócz siebie oraz własnego dobytku na masową skalę i za wszelką cenę ratowali zwierzęta domowe, traktując je na równi z członkami rodziny. Anton Ptuszkin (dziennikarz, podróżnik i vloger) wnikliwie przygląda się niespotykanemu do tej pory zjawisku i dokumentuje niezwykle poruszające postawy Ukraińców wobec zwierząt.
Reżyser opowiada o ewakuacji schronisk, ratowaniu pozostawionych w domach, wygłodzonych zwierząt, a także przybliża sylwetki indywidualnych zwierzęcych bohaterów. Wystarczy wspomnieć o niewielkich rozmiarów psie Patronie (rasy Jack Russel Terrier), pomagającym wykrywać i rozbrajać rosyjskie miny. Innym przykładem jest historia kotki Shafy z Borodianki, która przeżyła 60 dni bez jedzenia i picia, na siódmym piętrze zbombardowanego bloku mieszkalnego, stając się tym samym symbolem oporu i nadziei na zwycięstwo. Jedna z występujących w filmie kobiet twierdzi, iż ratując życia naszych zwierzęcych towarzyszy, ocalamy przede wszystkim własne człowieczeństwo. Jednak, gdy uznamy, iż to towarzystwo zwierząt pomaga nam przetrwać wiele kryzysowych momentów naszego życia, okaże się, iż zwierzęta i ludzie ratują siebie nawzajem.
premiera: 11.10
My, nasze zwierzęta i wojna
reż. Anton Ptuszkin