W kwietniu wydaje mi się, iż sporo się działo (jakby w innych miesiącach było inaczej 😀), było dużo wyjazdów, no z resztą podglądnięcie sami 😀
Uwielbiam takie kadry gdy mały działa coś przy starszych braciach, to tak fajnie wygląda... Tu Najstarszy Karol z najmłodszym Andrzejem, coś pichcą, tzn. Karol pichci a Andrzej wciska pokrętła od piekarnika, ostatnio bardzo lubi to zajęcie 😀😃

A chwilę później już się chichrał z ekipą :)

Do połowy kwietnia była też moja bratanica Marysia i nas odwiedzała spędzając miło czas.

W nocy przybywało mi kilka razy dzikich lokatorów w łóżku 😀😃🙂🙃

Na początku kwietnia był jakiś upalny dzień i poszłam z maluchami na spacer

Oglądałyśmy potrąconego ptaszka

I Podziwialiśmy Dziadka orzącego pole.

Na początku kwietnia urodziny mam ja, z moim bratem bliźniakiem oczywiście a zaraz po nas jest Paweł, nasz trzeci synek.
Tort ozdobiony przez Jubilata, na środku skoczek, figura szachowa.




Andrzejek wybierał się do szkoły 😀

A Karol zrobił na urodziny Pawła, z moją małą pomocą pierwszy raz sernik, pyszny wyszedł.

Następnie pojechaliśmy do Poznania na 1 Komunię Świętą Franka, chrześniaka mojego M. Pogoda dopisała, Franiu szczęśliwy bardzo 🥰


Oglądaliśmy stare zdjęcia, tu na małym zdjęciu mały Pawełek a obok Andrzej w tej samej koszuli

W okolicach urodzin Pawła stara się Go odwiedzać jego chrzestna, Ciocia Beata, tak było i w tym roku, spędziliśmy wspólnie radosne chwile 😀

Podglądaliśmy przyrodę

Bawiliśmy się


I pracowaliśmy 😅🤣

Rozkwit drzewek owocowych mnie zachwycał

I moje ulubione Wiosenne niezapominajki, bardzo dużo mi się ich wysiało więc cieszyły oczy 😀


Dzieci miały okazję pić mleko prosto od krowy, jeszcze ciepłe. Takie rarytasy mamy na przeciwko u dziadków 😀😃🙂

W połowie kwietnia mieliśmy daleką wycieczkę pod Kielce, gdzie odbył się chrzest mojej młodszej bratanicy Hani. Po drodze zatrzymaliśmy się w Warszawie na posiłek



I nawiedziliśmy grób mojego pradziadka, który mieszkał w tamtych stronach ze swoim synem Księdzem.

Tu Jadzia z kuzynką Rozalką.

Tu widać w tle gwiazdę dnia Hanię 😀😃🙂

I tu obie kuzynki Marysia I Hanią z naszą dzieciarnią przed wyjazdem. Podróż daleka, 8h w jedną stronę.... ciężko było ale daliśmy radę, kto jak nie my 😅🤣😂

Andrzejek coraz lepiej buduje z klocków lego duplo.

Odnawiamy kontakty z naszą krową 😉

Torcik dla przyjaciół z racji ich 20 lecia ślubu 😀


Turniej szachowy, najważniejszy dla chłopców w tym roku i niekoniecznie satysfakcjonujący....

Posadziliśmy rodzinnie roślinki w naszym przydomowym terenie.


Jaś ulepił plasteliny fajną broń, taka kolczugę na łańcuchu, ładniej na żywo wyglądała.

Andrzejek uczy się grać na gitarze 😀

Robiłam dzieciom pseudo sesje zdjęciową.... co nie jest proste z taką gromadą.... ale udało się uzyskać fajne zdjęcie (jedno) 😀😃🙂

Piekliśmy różne ciasta, dyniowe, bananowe...


Naszą wycieczka na plac zabaw przy okazji turnieju szachowego chłopców


A tu już ich Turniej, dwa złota i jedno srebro 😀😃



Chłopcy budują w naszym sadzie szałas.

Byliśmy na pierwszym w tym roku festynie

Paweł w kwietniu (zaczął na początku a w miniony piątek miał ostatni etap) brał udział w konkursie z wiedzy pożarniczej I doszedł do etapu Wojewódzkiego. Poniżej kilka migawek. To było interesujące doświadczenie wspólnych ze mną Pawła przygotowań, skubany ma pamięć 😀😃🙂 ale jest też ambinty i efekt końcowy go nie zadowolił, cóż spróbuje prawdopodobnie za rok a my i tak jesteśmy z niego dumni 💚💚💚
Etap gminny.


Etap powiatowy




Etap wojewódzki




I post zakończę urodzinami Zosi naszej najstarszej córci 😉 8 latek jej stuknęło wczoraj 😀😃🙂




Kwiecień uważam za bardzo owocny, wykonaliśmy sporo prac na naszym podwórku, takich ogólnych, sprzątanie po jesienno ziemowym okresie ... lubię wiosnę, bardzo , ta zieleń żywa zachwyca i cieszy !
Pięknego weekendu majowego !!!
