Do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło na "starej zakopiance" w Poroninie (woj. małopolskie). Pijany za kierownicą jechał całą drogą, obijając się o ogrodzenia i budynki. I chyba tylko cud oraz odwaga innego kierowcy sprawiły, iż nikogo nie zabił. Na szczęście został powstrzymany.