Zniszczy mur, dach i podjazd. Polacy są w niej zakochani, a Niemcy się boją

18 godzin temu
Niektóre gatunki roślin ozdobnych mają to do siebie, iż potrafią nas zwieźć swoim urokiem. Do tej grupy zalicza się budleja Dawida, która dumnie zdobi wiele posesji. Niestety, okazuje się, iż kiedy zachwycamy się jej pięknem, ona wraz z wiatrem przeprowadza swoje niszczycielskie działania.
Azjatyckie ogrody zawsze wprowadzają miłośników natury w zachwyt. Nic więc dziwnego, iż spora część ogrodników po sprowadzeniu do Polski budlei Dawida chętnie dekorowała nią ogród. Krzew ten słynie ze zjawiskowo pięknych pędów porośniętych drobnymi kwiatami, emanującymi przyjemnym zapachem. Woń ta przyciąga motyle, dzięki czemu posesje potrafią zamienić się w iście bajkową scenografię. Niestety, wygląd to nie wszystko. Okazuje się, iż gatunek ten może poważnie zagrażać naszemu ekosystemowi. W niektórych krajach wpisano go już na listę odmian inwazyjnych.


REKLAMA


Zobacz wideo adbaj o swoje rośliny, by żyły dłużej i pozostawały świeże


Rośliny inwazyjne w ogrodzie. W Niemczech i Wielkiej Brytanii wystrzegają się budlei
W Polsce budleja Dawida wciąż nie została oficjalnie wpisana na listę roślin inwazyjnych. Jej sprzedaż oraz kupno wciąż są możliwe, jednak eksperci ostrzegają przed agresywnym charakterem okazu. Chodzi o niekontrolowane możliwości rozwoju krzewu, które w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Holandii skłoniły odpowiednie jednostki do uznania jej za gatunek inwazyjny. Może trudno w to uwierzyć, ale ta niezwykle urodziwa roślina potrafi zrujnować mur czy dach. Stanowi zagrożenie także dla infrastruktury dróg i torów kolejowych.
Zobacz też: Najpiękniejsze byliny na jesień. Będą zdobić rabatę do listopada
W ogrodach cieszymy nią oczy, nie zdając sobie sprawy z tego, iż jej nasiona wraz z każdym podmuchem wiatru mogą przedostać się do najmniejszych szczelin w budynkach, a następnie niszczyć ich strukturę. Podobnie jest z podjazdami w przestrzeniach miejskich. Bardzo często samo wyrwanie rośliny nie wystarcza. Jej korzenie są mocne, dlatego bez większego problemu krzew potrafi odrodzić się na nowo. Co więcej, budleja Dawida zagraża nie tylko naszym zabudowom, ale także lokalnemu ekosystemowi. Poprzez swój ekspansywny rozrost wypiera rodzime gatunki roślin, tym samym zakłóca równowagę w środowisku. W związku z tym najlepiej będzie odwrócić wzrok od sadzonek tej pięknej rośliny. Na szczęście istnieją inne, równie unikatowe okazy, które warto uprawiać w ogrodzie.


Co zamiast budlei Dawida? Dzięki tym gatunkom twój ogród będzie odwiedzać cała masa motyli
Budleja Dawida charakteryzuje się białymi, różowymi, fioletowymi i purpurowymi kwiatami. Chcąc wypełnić ogród tymi barwami, na miejscu azjatyckiej ozdoby można wysadzić:


Lawendę
Floks wiechowaty
Rozchodnik
Astry
Jeżówkę purpurową


Okazy te nie tylko pięknie pokoloruje twoją posesję, ale także przyciągną do ogrodu mnóstwo owadów. Stanowią one również wsparcie dla lokalnej flory.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału