Zmarł prof. Philip Zimbardo. Co dzisiaj mówi nam eksperyment więzienny?

astrohomines.wordpress.com 1 miesiąc temu

Zupełnie niedawno żegnaliśmy Fransa de Waala, wybitnego etologa oraz badacza inteligencji i życia społecznego zwierząt. Teraz żegnamy następną współczesną ikonę nauki, psychologa profesora Philipa Zimbardo.

Z Zimbardo po raz pierwszy spotkałem się w 2008 roku, kiedy na studiach filozoficznych przechodziłem kończony egzaminem roczny fakultet z psychologii. Eksperyment Zimbardo był jednym z kilku słynnych eksperymentów psychologicznych, które omawialiśmy na zajęciach. Do egzaminu musieliśmy również opanować materiał m.in. z podręcznika „Psychologia i życie” Zimbardo, który był pasjonującą lekturą.

Eksperyment więzienny Zimbarda miał swoje dwie sławy. Pierwsza, początkowa, wiązała się z przewrotem w rozumieniu natury psychologicznej człowieka, który dokonali swoimi eksperymentami właśnie ZImbardo czy Milgram, badając wpływ władzy i autorytetu na czynienie przez ludzi zła. Przed tymi eksperymentami uważano raczej, iż zachowanie jednostki w takich okolicznościach zależy głównie od osobowości, nie doceniając wpływu na ludzi czynników zewnętrznych.
Druga sława przyszła znacznie później, kiedy eksperymentowi wykazano błędy metodologiczne i działanie pod tezę. Ta sława była mniejsza, ale z typowo dziennikarską agresywną sensacyjnością publikowana w stylu: „Czy eksperyment Zimbardo był oszustwem?”.

Otóż… nie był. Zimbardo bardzo otwarcie podchodził do krytyki i udostępniał wszystkie materiały, które pozwalały zainteresowanym poznać więcej szczegółów eksperymentu. Prawdą jest, iż nie był to eksperyment w pełni poprawny i sam w sobie dzisiaj nie może służyć jako pełnoprawny materiał naukowy. Tylko rzadko mówi się przy tej okazji, iż podobnych eksperymentów zrobiono więcej, z większą poprawnością i wykazały one zbliżone rezultaty, choć nie takie same. O eksperymencie zrobiło się również głośno podczas wojny w Iraku, w trakcie której amerykańscy strażnicy znęcali się nad więźniami wojennymi. Zimbardo występował wówczas jako ich obrońca, wykazując, iż winny takiego zachowania jest system, w jakim ci strażnicy funkcjonowali, ponieważ ten zaburza ich zachowania. I iż ci strażnicy będą tak samo potrzebowali terapii, jak więźniowie, iż również są ofiarami.
System, w którym eskaluje terror, w którym wymaga się go i w którym wyłamanie się staje się psychologicznie niemal niemożliwe, łamie psychikę również oprawców.
Osobiście, choć rozumiem siłę wpływu autorytetu i władzy na ludzkie zachowanie degeneracyjne (ponieważ to też jest pewna forma przemocy wobec sprawcy), nigdy do końca nie zgadzałem się z tak mocno postawionym wnioskiem, który zdejmuje z oprawców zupełnie całą winę. Jak zobaczymy dalej, to przeczucie być może było słuszne.

Badania nad wpływem władzy i autorytetu na czynienie krzywdy innym ludziom jak dotąd wykazywały, iż człowiek poddany takiej procedurze degeneruje swoje zachowanie niezależnie od osobowości, którą badano przed przystąpieniem do eksperymentu. Na podobnej zresztą zasadzie działają systemy totalitarne oraz wpływ degeneracyjnych zachowań jednych ludzi na drugich. Każdy, kto interesuje się polityką pod kątem psychologii wie, jak sprawnie i gwałtownie działa wzniecanie nienawiści jednych ludzi do drugich, jak łatwo jest tym tematem w społeczeństwie sterować. Dzisiaj wiemy np., iż nazistowskie Niemcy nie były ewenementem w skali świata, tylko zjawiskiem socjologicznym, z którym na mniejszą skalę mamy do czynienia w różnych politycznych kontekstach również dzisiaj, choćby w ostatnim dziesięcioleciu w naszym kraju, a zdehumanizowanie człowieka/grupy w oczach innych jest aż żenująco łatwe.

Jednak to nie wszystko. Trudno jest uznać, iż człowiek naprawdę przestaje myśleć, co robi. Wiemy przecież, iż tylko część społeczeństwa, raczej ta łatwiej podatna na manipulację, łatwo popada w nienawiść, część zaś się temu sprzeciwia, przynajmniej w warunkach, gdy jeszcze można to robić. To samo też wykazał eksperyment Milgrama, gdzie przecież część uczestników mimo wszystko odmówiła rażenia prądem innych ludzi. Jak indywidualna psychologia ma się do eksperymentu Zimbarda?

Dość niedawno w porównaniu do wiekowego już eksperymentu, bo w 2007 roku, uzyskano interesujące spostrzeżenie na temat samych eksperymentów więziennych pod kątem selekcji kandydatów. Nie chodzi o selekcję dokonywaną przez badaczy, tylko o autoselekcję samych badanych. Otóż okazało się, iż sama konstrukcja reklamy eksperymentu wpływa na ochotników. W tej reklamie, w której padło hasło „życie więzienne”, otrzymano zgłoszenia ludzi, którzy wypadali bardziej dodatnio pod względem cech agresywności, autorytaryzmu, narcystycznych, dominacji społecznej, makiawelizmu, a także niższego poziomu empatii i altruizmu, niż kandydaci do drugiego eksperymentu, którego reklamowano bez hasła „życie więzienne”.
Jak widać, problem ten jest bardziej złożony. I, moim zdaniem szczęśliwie, nie można tak łatwo zrzucić odpowiedzialności za własny sadyzm po prostu na system. W tym wypadku oczywiście źle skonstruowany system katalizuje degenerację zachowania i niewątpliwie jest tym winnym, ale nie dzieje się to „od zera”, ale wzmacnia już występujące różnice.

Co zatem z eksperymentem więziennym Zimbardo? Mylą się ci, którzy biorą go jako absolutną miarę ludzkiego zachowania, ale też ci, którzy zarzucają mu „zmanipulowanie” i przez to brak istotnych wyników. Ten i kolejne eksperymenty pokazały, iż ludzkie zachowanie może drastycznie zmieniać się pod wpływem zdegenerowanej władzy i autorytetu, która staje się wówczas czynnikiem choćby bardziej dominującym od personalnych preferencji. Ale też dokładniejsze badania pokazują, iż jest to dłuższy łańcuch, a ludzie też wybierają sobie zawody i zajęcia pod wpływem czynników wewnętrznych, własnych preferencji. Strażnik więzienny może powiedzieć, iż władza i hierarchia posłuszeństwa degenerują go i mają wpływ na przekraczanie granic w zachowaniu, ale też i nie każdy, wiedząc z czym będzie miał do czynienia, chce być strażnikiem więziennym.

Zobacz też:
https://en.wikipedia.org/wiki/Stanford_prison_experiment
pl.wikipedia.org/wiki/Stanfordzki_eksperyment_więzienny
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Third_Wave_(experiment)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trzecia_Fala
https://en.wikipedia.org/wiki/Milgram_experiment
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama
Revisiting the Stanford Prison Experiment: Could Participant Self-Selection Have Led to the Cruelty?:
https://journals.sagepub.com/doi/10.1177/0146167206292689
https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C105001%2Cprof-tomasz-grzyb-badania-zimbardo-kamienie-milowe-w-psychologii-spolecznej

Idź do oryginalnego materiału