Zimą wokół drzew powstają "łyse" kręgi. Leśniczy zdradzili, skąd się biorą

5 godzin temu
Dlaczego wokół drzew jest mniej śniegu? Podczas zimowego spaceru łatwo zauważyć idealne, nagie kręgi otaczające pnie. To jedno z tych zjawisk, które potrafią zaintrygować choćby stałych bywalców lasu. I choć wyglądają jak ślady działalności człowieka, nie są dziełem ludzkiej ręki.
Na gałęziach leży biała pokrywa, ściółka i trawa zniknęły pod miękkim puchem, a przy samym pniu? Zupełnie pusto. Jakby ktoś narysował wokół drzewa idealny krąg, którego śnieg nie odważył się przekroczyć. Taki widok potrafi zatrzymać każdego podczas zimowego spaceru. Jedni żartują, iż to znak z innego świata, inni milkną z ciekawości, próbując zrozumieć, co się tu dzieje. Dziś już wiadomo, iż to naturalne zjawisko, którego tajemnicę wyjaśnili leśnicy.


REKLAMA


Zobacz wideo Niedźwiedzie potrzebują starych drzew. Bez nich nie mogą gawrować


Dlaczego wokół drzew jest mniej śniegu? Wie o tym każdy leśniczy
Jakiś czas temu, na facebookowym profilu Lasów Państwowych pojawiło się zdjęcie, które od razu przyciągnęło uwagę internautów. Przedstawiało zimowy las, a wokół każdego pnia idealnie okrągłe miejsca bez śniegu. To nie fotomontaż, tylko efekt zjawiska, które ma całkiem logiczne wytłumaczenie. Jak wyjaśnili wówczas leśnicy, pnie pochłaniają aż 80 procent promieniowania słonecznego, podczas gdy biały puch zaledwie 5 procent. Gdy słońce choć trochę przygrzeje, ciemna kora nagrzewa się i oddaje ciepło, które rozpuszcza zimną pokrywę wokół.


Śnieg natomiast działa odwrotnie. Odbija większość światła, dlatego pozostaje zimny. W efekcie wokół każdego drzewa powstaje mały, topniejący krąg, który z czasem odsłania ściółkę. To czysta fizyka, która potrafi zaskoczyć swoim efektem. Zjawisko dowodzi temu, iż natura ma własny rytm i tajemnice, co widać choćby w tak drobnych szczegółach.
Pod postem Lasów Państwowych zaroiło się od wpisów. Wielu internautów przyznało, iż wreszcie poznali odpowiedź na pytanie, które od dawna mieli z tyłu głowy.
Dzięki wielkie za to, ponieważ niejednokrotnie się nad tym zastanawiałem
- napisał jeden z użytkowników Facebooka. Inni dodali, iż teraz dopiero zrozumieli sens zwyczaju bielenia drzew.


Robiono to właśnie po to, by kora nie pękała od słońca. A dziś większość ludzi robi to już tylko z przyzwyczajenia
- zauważył obserwujący. Nie brakowało też żartobliwych komentarzy.
To pewnie bobry zjadły
- zaśmiał się jeden z internautów, a inna użytkowniczka dodała z rozbawieniem:
Myślałam, iż to sarny lub dziki spały pod drzewami. Kupiłam jabłka i tam zostawiłam.
Wśród wpisów pojawiały się również głosy z naukowym zacięciem o albedo i o tym, jak wiatr potrafi zmienić układ śniegu wokół pni. Całość pokazała, iż choćby zwykły zimowy spacer potrafi obudzić w ludziach ciekawość i chęć zrozumienia natury.


Co dzieje się w lesie zimą? Tak radzą sobie zwierzęta
Podczas gdy śnieg w lesie tworzy bajkowy krajobraz, dla zwierząt to prawdziwy test przetrwania. Według informacji zawartych w serwisie lasy.gov.pl każda z leśnych istot ma swój sposób na chłodne miesiące. Jedne odlatują w cieplejsze strony, inne zapadają w sen, a część pozostaje aktywna mimo mrozu. Wiewiórki, sójki czy bobry przygotowują się wcześniej - gromadzą zapasy orzechów, żołędzi i gałązek, które wystarczą im na długie tygodnie.


Ptaki, które zostają, zmieniają dietę na prostszą. Dzięcioły, sikory i mazurki przestawiają się z owadów na nasiona. Są też zwierzęta, jak sarny i jelenie, które zimą łączą się w grupy. Razem łatwiej im szukać pożywienia i bronić się przed drapieżnikami. Leśnicy przypominają, iż natura radzi sobie świetnie sama, a dokarmianie zwierząt bez wiedzy o ich potrzebach może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Czasem najlepszą pomocą jest po prostu zostawienie ich w spokoju. Lubisz spacerować zimą po lesie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału