Czyli połączenia kaskadowe - kiedy
jedno wpływa na drugie.
Po 2006 roku amerykańskie służby
zdrowia zanotowały skokowy wzrost umieralności niemowląt o 8%. Poszukując przyczyn
tego wzrostu, zwrócono uwagę na anomalię w przyrodzie.
Otóż w 2006 roku wybuchła epidemia
wśród nietoperzy amerykańskich. Zginęły miliony omawianych ssaków. Zaraza
wywołana była przez grzyba Pseudogymnoascus
destructans i nosiła nazwę „zespół Białego Nosa”.
Jak wiemy, nietoperze amerykańskie żywią się głównie owadami nadlatującymi od strony Meksyku. Kiedy zabrakło nietoperzy, gwałtownie rozmnożyły się owady, co z kolei wpłynęło na rolnictwo: -
farmerzy zmuszeni byli zastosować więcej chemii do ochrony upraw. W rejonach
dotkniętych zarazą Białego Nosa,
odnotowano 32% wzrost ilości pestycydów używanych do oprysków.
I to właśnie ta zwiększona o 32% ilość chemii w rolnictwie przełożyła się
poprzez mleko matek na 8 % wzrostu śmiertelności niemowląt.