Zerwałam więzi z matką przez psa i nie żałuję tego decyzji.

7 godzin temu
Moje życie wywróciło się do góry nogami nie wtedy, gdy z mężem adoptowaliśmy psa ze schroniska, i nie wtedy, gdy po latach leczenia i łez w końcu zobaczyłam dwie kreski na teście. Wszystko się zmieniło, gdy moja własna matka, z którą zawsze byłyśmy blisko, nagle stała się wrogiem — nie moim, nie. Mojego psa. Borys […]
Idź do oryginalnego materiału