Zdjęcia Google usprawniają istotną opcję w aplikacji!

news.5v.pl 1 dzień temu

Zdjęcia Google udoskonalą narzędzie, którego dodatek odbił się sporym echem. Nareszcie nabierze ono sensu.

Zdjęcia Google od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. To perfekcyjne narzędzie nie tylko do przechowywania zdjęć i filmów, ale także ich katalogowania. I choć przez wiele lat Google było dość zachowawcze w kwestii serwowania nam narzędzi, które miałyby służyć do edycji treści tam przechowywanych, to w ostatnim czasie coś się w tym temacie zmienia. Regularnie mamy przyjemność informować Was o tym, iż firma dodała coś nowego do swojego arsenału rozmaitości – i dziś przybywamy z kolejnymi dobrymi informacjami. Tym razem ucieszą się przede wszystkim wszyscy miłośnicy edycji wideo, którzy z różnych powodów nie chcą sięgać po zaawansowane techniki i specjalistyczne oprogramowanie. Google usprawnia bowiem jedno z narzędzi, które przedstawiło kilka miesięcy temu — co więcej. Robi to w sposób, który docenią absolutnie wszyscy: wywraca jego możliwości do góry nogami.

Nowości w edytorze Zdjęć Google. Nareszcie zyskujemy pełną kontrolę nad kadrem

W najnowszej wersji aplikacji Zdjęcia Google (oznaczonej numerem 7.24.0.744869131) w kodzie dopatrzono się zmian, których spodziewamy się w najbliższej aktualizacji. niedługo bowiem całkowicie może zmienić się sposób edycji materiałów wideo za pośrednictwem aplikacji. Jak wynika z informacji, którymi podzielił się Assemble Debug, w niedalekiej przyszłości będziemy mogli samodzielnie wskazać obiekt, który ma być śledzony przez algorytm.

Kilka miesięcy temu w aplikacji pojawiła się opcja automatycznego śledzenia – jednak to aplikacja wybierała za czym będzie podążać kamera. niedługo jednak podczas korzystania z funkcji Śledzenia, ma pojawić się dodatkowy przycisk nad suwakiem edycji. Użytkownik będzie mógł zaznaczyć wybrany obiekt bezpośrednio na ekranie poprzez jego zakreślenie w kadrze. Na tę chwilę nie wiemy jeszcze na 100% jak będzie wyglądało korzystanie z tego narzędzia: czy jednorazowe kliknięcie w zupełności wystarczy, czy trzeba będzie to ponawiać, by nic się nie zgubiło przy innym ujęciu? Można jedynie gdybać – ale póki co pewnym jest, iż jest to jedna z tych opcji, która nada dodanemu kilka miesięcy temu narzędziu znacznie więcej sensu.

Dotychczas funkcja śledzenia automatycznie wybierała główny obiekt, co nierzadko bywało zawodne. Odczuwaliśmy to dotkliwie zwłaszcza w sytuacjach, gdy w kadrze znajdowało się więcej osób / zwierząt / obiektów. Dzięki manualnej selekcji użytkownicy zyskają realny wpływ na to, co stanie się centralnym punktem nagrania. Niestety, funkcja wciąż znajduje się na etapie testów i nie została jeszcze oficjalnie udostępniona. Brakuje też informacji, czy nowa wersja umożliwi np. manualne dostosowywanie kadru poprzez przybliżanie lub oddalanie. w tej chwili użytkownik może jedynie wybrać fragment wideo, do którego chce zastosować efekt.

Czytaj dalej poniżej

Zdjęcia Google z kolejnym krokiem ku doskonałości

Jak widać: internetowy gigant się nie poddaje i stale rozwija swoje narzędzia dbając o to, by były one efektywne i praktyczne. Na tę chwilę nie wiadomo jeszcze ile przyjdzie nam poczekać na ulepszenia w kwestii śledzenia, pewnym jednak jest, iż firma nad nimi w pocie czoła pracuje. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, iż jest ona już bliżej niż dalej!

Źródło

Idź do oryginalnego materiału