Wracając do domu znajomą drogą, zauważyłem coś niezwykłego. Zwykła trasa przez las pod Białymstokiem była zwykle spokojna tylko szum drzew i śpiew ptaków. Tego dnia jednak coś przykuło moją uwagę.
Tuż przy poboczu siedziała niedźwiedzica. Uniosła łapę, jakby machała w moją stronę. Serce zamarło mi w piersi czy to uciekinierka z zoo? A może dzikie zwierzę, które straciło instynkt? Już miałem dodać gazu, gdy nagle dostrzegłem coś dziwnego.
Niedźwiedzica wstała powoli i ruszyła w głąb lasu, co chwilę oglądając się, jakby sprawdzała, czy podążam za nią. Ciekawość wzięła górę nad strachem. Kilka metrów dalej, między drzewami, ujrzałem małego niedźwiadka z plastikowym kubłem zaciśniętym na głowie. Malec szarpał się bezskutecznie, nie mogąc się uwolnić.
Wtedy zrozumiałem. To nie była groźba to była prośba o pomoc.
Ruszyłem powoli, by nie spłoszyć matki, i delikatnie zdjąłem wiadro z głowy młodego. Niedźwiedzica natychmiast podeszła, obwąchała swojego malca, a potem, bez słowa, odprowadziła go w głąb puszczy. Zanim zniknęła w gąszczu, spojrzała na mnie raz jeszcze w jej oczach było coś, co przypominało wdzięczność.
Stałem jeszcze chwilę, łapiąc oddech, po czym wróciłem do samochodu i pojechałem do domu. Tego dnia nauczyłem się, iż choćby w dzikiej naturze można spotkać bezgraniczne zaufanie i iż czasem warto się zatrzymać, by pomóc, choćby gdy strach próbuje nas powstrzymać.

2 miesięcy temu
![Katowiczanka tworzy markę, która zmienia rynek zabawek dla psów. Poznajcie markę PetToys [Zdjęcia]](https://www.wkatowicach.eu/assets/pics/aktualnosci/2025-12/Pettoys._Bezpieczne_zabawki_dla_pso%CC%81w2.jpg)

![Rodzinka dzików na nocnym spacerze po Krakowie [ZDJĘCIA]](https://cowkrakowie.pl/wp-content/uploads/2025/12/Dziki3.jpg)


