Zapomnijcie o instagramowych psach i kotach. Ten zwierzak ma już 2,5 miliona fanów

4 dni temu
Zdjęcie: Spark Update/TikTok.com


Zwierzęce profile w mediach społecznościowych już raczej nikogo nie dziwią. Koty i psy potrafią być prawdziwymi gwiazdami, które mogą pochwalić się sporą liczbą obserwatorów. Teraz jednak do ich grona dołączył ktoś jeszcze. Jej opiekun postawiła sobie za cel "uczynić ją sławną". Plan się powiódł.
Jak informuje "The Guardian", Moo-Deng to kilkumiesięczny hipopotam karłowaty, który urodził się w zoo Khao Kheow w Tajlandii. Gdy samiczka przyszła na świat, jej opiekun zapragnął, by świat miał okazję zobaczyć tę niezwykłą piękność. Zwierzę zaczęto pokazywać na TikToku, Instagramie i Facebooku, a ono natychmiast rozkochało w sobie miliony użytkowników.


REKLAMA


Zobacz wideo Największa atrakcja Hanoweru robi piorunujące wrażenie!


Hipopotam karłowaty stał się hitem internetu. Sława była przeznaczeniem zwierzęcia
Wszystko zaczęło się od krótkiego nagrania, na którym widać malutkiego hipopotama biegającego po wybiegu i potykającego się o własne kończyny. Moo-Deng natychmiast wzbudziła spore zainteresowanie użytkowników pochodzących z całej Azji, a jej pozycja w sieci stale rosła. Z czasem ludzie zaczęli choćby tworzyć wypieki oraz różnego rodzaju przedmioty z jej wizerunkiem. Co więcej, jedna z marek kosmetycznych wypromowała nowy trend, zachęcając użytkowników mediów społecznościowych to tego, by "nosili róż jak mały hipopotam". Oczywiście inspiracją były lekko różowe policzki Moo-Deng. Dziennikarze zaczęli nazywać zwierzę "ikoną" oraz "legendą", co przełożyło się na liczby w mediach społecznościowych. Dzięki temu tiktokowy profil poświęcony małemu hipopotamowi oraz jego "kolegom" z zoo zebrał już ponad 2,5 mln obserwujących.


W chwili, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Moo-Deng, postawiłem sobie za cel uczynienie jej sławną, ale nigdy nie spodziewałem się, iż rozprzestrzeni się to za granicę. Myślałem, iż może być sławna w Tajlandii, ale nie na arenie międzynarodowej


- powiedział Atthapon Nundee, opiekun w zoo Khao Kheow w Tajlandii.


Sławny hipopotam przyciąga ludzi do zoo. Jego bezpieczeństwo jest celem numer jeden
Hipopotam rozkochał w sobie ludzi nie tylko z powodu własnego uroku osobistego. To jego usposobienie oraz wyzwania, z jakimi walczy na co dzień, robią największe wrażenie. W końcu wspinaczka po śliskiej rampie, liczne wywrotki i próby "zjedzenia" swoich opiekunów nie mogły obejść się bez żadnego echa. Popularność Moo-Deng spowodowała również wzrost liczby odwiedzających zoo. W związku z tym wiele osób zaczęło się martwić, iż to może mieć negatywny wpływ zarówno na nią, jak i inne zwierzęta. Atthapon Nundee zapewnia jednak, iż bezpieczeństwo Moo-Deng jest stale kontrolowane, a ona przez większość czasu po prostu śpi lub bawi się w wodzie.
Warto dodać, iż hipopotamy karłowate zostały umieszczone na Czerwonej Liście IUCN jako gatunek zagrożony wyginięciem. Z analiz przeprowadzonych w 1993 roku wynikało, iż na wolności pozostaje jedynie od 2 tys. do 2,5 tys. osobników.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału