Zapędzają lwy morskie do kąta i polują na delfiny ciemne: nieznane orki przybywają do północnego Chile

1 dzień temu

Obserwacja polujących orków w północnym Chile. Zdjęcie: Maikol Barrera | Wideo: EPV (LUIS AGUILAR, CETALAB)

– Zespołowi naukowców udało się uchwycić bezprecedensowe zdjęcia stada, na którego czele stoi matriarcha „Dakota”, żerującego na wybrzeżach regionu Antofagasta

Po raz pierwszy od rozpoczęcia pomiarów stado orków przybyło na północne wybrzeże Chile. I tam biolodzy morscy wykorzystali tę wyjątkową okazję do zbadania nieznanej dotąd populacji tego nieuchwytnego gatunku, który wciąż skrywa przed nauką wiele tajemnic . Orka jest głównym drapieżnikiem mórz, znajdującym się choćby nad żarłaczem białym w łańcuchu pokarmowym, ale kilka wiadomo na temat zwyczajów i technik łowieckich wielu jej populacji , które zwykle żyją z dala od wybrzeży.

W 2018 roku grupa rybaków sardeli w chilijskiej zatoce Mejillones po raz pierwszy zauważyła z bliska stado orków . Setki lwów morskich wchodziło i wychodziło z sieci, zwabionych typowymi rybami tego miejsca. To właśnie wtedy zobaczyli przybywające duże oceaniczne drapieżniki – prowadzone przez samicę, którą naukowcy nazwali później Dakotą – które wykorzystywały chwile połowu sardeli, aby zbliżyć się do łodzi i zapędzić lwy morskie, aż dotrą do brzegu . Zdjęcia i filmy z obserwacji przesłane na Facebooka pomogły później badaczce Ana María García Cegarra i jej zespołowi w rozpoczęciu dochodzenia.

García Cegarra, biolog morski z Uniwersytetu w Antofagasta, uważa, iż „badania tych waleni na wolności to spełnienie marzeń. Nie jest łatwo zobaczyć orki tak blisko brzegu” – mówi, ponieważ w poszukiwaniu pożywienia potrafią one przepłynąć tysiące kilometrów na pełnym morzu. García Cegarra przeprowadził badanie, opublikowane w czwartek w czasopiśmie Frontiers in Marine Science , które łączy jego własne ankiety i zeznania miejscowej ludności.

Orki to zwierzęta kosmopolityczne, obecne we wszystkich oceanach świata, ale według Czerwonej Listy Gatunków Zagrożonych IUCN nie ma wystarczających danych, aby poznać ich stan ochrony. W tym przypadku badacze prześledzili preferencje łowieckie watahy (2020–2023) między chilijskimi regionami Antofagasta i Coquimbo na wodach znajdujących się pod wpływem Prądu Humboldta, który przepływa z Patagonii do Ekwadoru . „Zrozumienie jego roli w morzu jest niezbędne do opracowania strategii ochrony tego mało znanego gatunku” – wyjaśnia García Cegarra.

W opublikowanym właśnie artykule specjalistka od waleni wraz z kolegami dokumentuje również dzięki dronów pierwsze zdjęcie udanego polowania orków na delfiny ciemne . „Widzieliśmy samce z cielętami uprawiającymi ten pościg, co przypominało zabawę” – wyjaśnia García Cegarra. Zdaniem autorów te nowe dowody dotyczące nawyków żywieniowych mogą pomóc w zrozumieniu powiązań pomiędzy populacjami półkuli południowej.

„Orki na półkuli południowej badano głównie w wodach Antarktyki, ale dalej na północ istnieje wiele dezinformacji” – mówi García Cegarra. W sumie w tej części świata stwierdzono pięć ekotypów, m.in. orki typu A (którego dietą są ssaki morskie) i typu B1, który preferuje ryby. Chociaż brakuje analiz pozwalających określić, do którego z nich należy stado, biolog morski uważa, iż należy do grupy A. „Potrzebujemy biopsji, aby przeanalizować ich dane genetyczne” – mówi, co nie będzie łatwym zadaniem, ponieważ to bardzo inteligentne i zwinne zwierzęta.

Zanieczyszczenie i ryzyko kolizji

Bruno Díaz, dyrektor naukowy organizacji Bottlenose Dolphin Research Institute , zgadza się w tej kwestii z Garcíą Cegarrą, ponieważ orki są trudne do badania, chociaż podkreśla, iż artykuł stanowi „punkt wyjścia. Jest to kamień węgielny pod przyszłe badania. Ciekawie byłoby zobaczyć, jak regularnie odwiedzają te tereny i jak zdobywają wtedy swoją ulubioną ofiarę” – mówi ekspert, który nie brał udziału w badaniach. W obserwacjach naukowcy ostrzegli również, iż orki dzielą zdobycz ze swoimi cielętami, co wskazuje, iż się rozmnażają, ale nie są pewne co do wskaźnika przeżywalności, co niepokoi naukowca szczególnie ze względu na wysoki poziom skażenia w Małżach.

„Uważamy, iż ruch morski i ryzyko kolizji stanowią zagrożenie dla orków, podobnie jak zanieczyszczenie. Zatoka jest terminalem portowym służącym do transportu towarów i zaopatrzenia dla górnictwa, dlatego obawiamy się o przeżycie potomstwa, ponieważ matki mogą gromadzić metale i inne zanieczyszczenia, które przylegają do tłuszczu i mleka matki” – ostrzega García Cegarra. Mejillones to jedna z pięciu stref uboju w Chile. Od dziesięcioleci na środowisko stale wpływa działalność przemysłowa i obecność co najmniej ośmiu elektrowni węglowych, które powinny zostać zamknięte przed 2030 r., zgodnie z planem dekarbonizacji promowanym przez chilijski rząd.

W tym kontekście dyrektor ekspedycji organizacji pozarządowej Oceana , Ricardo Aguilar, wspomina, iż ogólnie rzecz biorąc, w obszarach przybrzeżnych, gdzie żyją orki, występuje już „dość wysoki poziom interakcji z ludźmi. Przykładowo w przypadku Hiszpanii z populacją orków w Cieśninie Gibraltarskiej zwykle wchodzą one w interakcję ze statkami przepływającymi przez ten obszar. Trzeba byłoby przyjąć środki, które umożliwią ich zachowanie i zapobiegną tego typu wpływom człowieka” – mówi Aguilar, który nie brał udziału w badaniu.

Ta strona została zaimportowana z El Popular

Idź do oryginalnego materiału