Zimą ogród cichnie, ale choćby pod śniegiem życie nie zamiera. Nornice, myszy i króliki wyruszają na poszukiwanie pożywienia, a młode drzewka stają się dla nich prawdziwą ucztą. Miękka kora to dla nich łatwy cel. Wystarczy jedna noc, by pnie zostały poważnie uszkodzone. Na szczęście ogrodnicy mają kilka sprawdzonych sposobów, które skutecznie odstraszają nieproszonych zimowych gości. Jednym z nich jest osłona, która ogranicza szkodnikom pole manewru.
REKLAMA
Zobacz wideo Sadzenie drzew w miastach się opłaca
Czym zabezpieczyć drzewko przed mrozem i gryzoniami? Postaw na jedną z dwóch opcji
Drzewka owocowe potrzebują szczególnej troski. Ich cienka kora, zwłaszcza u młodych jabłoni, grusz i śliw, łatwo staje się celem głodnych gryzoni. Gdy zwierzęta obgryzają pień wokół całego obwodu, drzewko traci połączenie z korzeniami i nie jest w stanie transportować soków. To jak przerwanie jego krwiobiegu. I choć wczesną wiosną wygląda jeszcze zdrowo, po kilku tygodniach usycha, często nie dając żadnych szans na odratowanie.
Dlatego ochrona pni to nie drobiazg, ale obowiązek każdego ogrodnika. Najczęściej sięga się po plastikowe spirale: lekkie, elastyczne i łatwe w montażu. Osłaniają delikatną korę, a jednocześnie odbijają promienie słońca, zmniejszając ryzyko pęknięć. W miejscach, gdzie regularnie pojawiają się króliki, nornice lub sarny, lepiej sprawdza się metalowa siatka o drobnych oczkach. Tworzy trwałą barierę, która skutecznie utrudnia dostęp szkodnikom, a jednocześnie pozwala korze swobodnie oddychać. Warto lekko wbić ją w ziemię, by uniemożliwić zwierzętom podkopanie się.
Uzupełnieniem takich osłon jest bielenie pni. Wapienna warstwa odbija światło, stabilizuje temperaturę i zapobiega ranom mrozowym. To nic innego jak zimowy płaszcz drzewa - prosty zabieg, który pozwala sadom spokojnie przetrwać niskie temperatury i obudzić się wiosną w świetnej kondycji.
Drzewka owocowe. Zdj. ilustracyjnePawel Kajak/iStock
Jak zabezpieczyć drzewka przed gryzoniami? Zakasaj rękawy i do dzieła
Osłony najlepiej założyć pod koniec października, zanim ziemia zamarznie. Wtedy warunki są idealne, gdyż pnie są jeszcze elastyczne, a pogoda pozwala na spokojne prace w ogrodzie. Najpierw trzeba dokładnie oczyścić okolice drzewa. To ważne, bo pod warstwą ochronną nie powinno być wilgoci ani gnijących fragmentów, które mogłyby zaszkodzić korze. Następnie można zabrać się za prace adekwatne.
Przygotuj pień. Oczyść jego powierzchnię miękką szczotką, tak by była sucha i wolna od zanieczyszczeń.
Pobiel pień. Użyj do tego białej farby wapiennej. Wystarczy cienka warstwa, nałożona równomiernie pędzlem.
Załóż spiralę lub siatkę. Owiń osłonę od podstawy pnia do wysokości około 50-60 centymetrów. Zostaw odrobinę luzu, by drzewko mogło rosnąć, a powietrze swobodnie krążyło. Siatkę wkop na kilka centymetrów w ziemię.
Ochroń korzenie. Wokół podstawy drzewa rozłóż warstwę ściółki z kory, słomy lub liści. To naturalna izolacja, która chroni system korzeniowy przed przemarznięciem.
Na wiosnę, gdy temperatury się ustabilizują, plastikowe spirale można zdjąć i wysuszyć, by wykorzystać je ponownie w kolejnym sezonie. Siatki warto zostawić dłużej, zwłaszcza w młodych sadach, gdzie szkodniki potrafią krążyć choćby do maja. To proste prace, które nie zajmują wiele czasu, a potrafią uratować cały sad przed zimowymi szkodami. Jak najczęściej zabezpieczasz swoje drzewka przed zimą? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.

1 miesiąc temu




