Zamiast wrzosów posadź "płonącą trawę". Kradnie show każdej rabacie i nie marudzi

Czym zastąpić wrzosy? Postaw na roślinę, która stanie się gwiazdą jesiennych aranżacji. Jej wygląd przyciąga wzrok, a w ogrodzie świetnie sprawdza się jako tło dla kwiatów rabatowych. Pielęgnacja jest dziecinnie prosta.
Wrzosy bywają wymagające i nie zawsze będą najlepszym wyborem dla wszystkich ogrodu czy działki. Potrzebują kwaśnej gleby i stałej opieki. jeżeli szukasz prostszej, a również efektownej alternatywy, warto zwrócić uwagę na kochię. Możesz ją znać również jako mietelnik lub letni cyprysik. Pochodzi z terenów Azji Południowej i Europy południowo-wschodniej.


REKLAMA


Zobacz wideo Aneta Zając szczerze wyznaje: "Zawsze chronię swoich synów"


Czy mietelnik jest wieloletni? Tak, o ile zadbamy o kilka aspektów
Kochia jest rośliną jednoroczną. Charakteryzuje się gęstym, kulisto-stożkowym pokrojem i nitkowatymi liściami. Osiąga 80-120 cm wysokości. Latem są soczyście zielone, jesienią zaś niczym kameleon zmieniają kolor na intensywną czerwień. Nic więc dziwnego, iż wielu osobom przywodzą na myśl "płonącą trawę". To efektowna i łatwa w uprawie roślina, która nie wymaga specjalistycznej pielęgnacji, toleruje suszę i dobrze znosi różne stanowiska. Warunek? Musimy zapewnić jej słoneczne miejsce i przepuszczalne podłoże. Regularne przycinanie pozwala kontrolować jej szybki wzrost, a zebrane jesienią nasiona można wykorzystać do rozmnażania.


Co zamiast wrzosów? Kochia będzie świetnym uzupełnieniem każdego jesiennego ogrodu
Kochia ze względu na swój pokrój świetnie komponuje się z roślinami śródziemnomorskimi, takimi jak lawenda, lantana oraz perowskia, a także z begoniami, aksamitkami czy cyniami. Będzie również świetnym towarzystwem dla bylin i krzewów ozdobnych. Doskonale nadaje się zarówno do rabat, skalników, jak i ogródków żwirowych. Posadzisz ją w donicach na balkonie oraz tarasie. Dzięki swojemu dekoracyjnemu pokrojowi i intensywnej barwie liści jest efektownym akcentem samym w sobie, który przyciąga wzrok w każdym ogrodzie.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.