Zakaz fajerwerków w Milanówku. Radni wprowadzają specjalną strefę

13 godzin temu

Zakaz nie obejmuje całego miasta. Dotyczy wybranych obszarów o szczególnym znaczeniu. Chodzi o miejsca dostępne publicznie oraz tereny położone w odległości mniejszej niż 150 metrów od zabytków przyrody i architektury. Ograniczenia obowiązują także na obszarze Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.

Głównym powodem wprowadzenia zmian jest troska o zwierzęta. Jak podkreślają radni w uzasadnieniu uchwały, huk petard jest dla nich ogromnym zagrożeniem. Dzikie zwierzęta doświadczają silnego stresu i dezorientacji. Często uciekają ze swoich siedlisk, a niekiedy giną. Szczególnie narażone są ptaki, które spłoszone wybuchami uderzają w budynki. Na hałas bardzo źle reagują też psy i koty.

Zakaz fajerwerków ma również chronić zabytki. Eksplozje powodują drgania i wysoką temperaturę. To może prowadzić do uszkodzeń detali architektonicznych oraz osłabienia struktury zabytkowych drzew. Władze miasta chcą w ten sposób zabezpieczyć najcenniejsze miejsca w Milanówku.

Radni zwracają też uwagę na zdrowie mieszkańców. Hałas generowany przez fajerwerki może sięgać choćby 160 decybeli. To poziom, który grozi trwałym uszkodzeniem słuchu. Nowe przepisy mają zapewnić spokój seniorom, dzieciom oraz osobom szczególnie wrażliwym na dźwięki.

Za złamanie zakazu przewidziane są kary. Osoby, które użyją petard lub fajerwerków w strefie objętej ograniczeniami, muszą liczyć się z grzywną. Przepisy nie dotyczą służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny.

Idź do oryginalnego materiału