Wiosna wkroczyła do Polski już jednoznacznie. Rozpoczęły się okresy godowe u wielu gatunków zwierząt. Jednym z przyrodniczych zjawisk są wiosenne migracje płazów. Traszki, żaby oraz ropuchy odbywają coroczne wędrówki do zbiorników wodnych,
w których odbędą gody, złożą skrzek, a następnie rozwinie się kolejne pokolenie płazów.
Podkarpackie Towarzystwo Przyrodników w tym roku podjęło działania zabezpieczające migrację płazów, aby na odcinkach drogi powiatowej relacji DK 9 w kierunku m. Dąbrowica skutecznie ochronić jak największą ich ilość, nie dopuszczając do masowej śmiertelności na tej drodze.
Wspólnie ze Starostwem Powiatowym w Tarnobrzegu oraz Zarządem Dróg Powiatu Tarnobrzeskiego, Podkarpackie Towarzystwo Przyrodników doprowadziło do powstania płotków zabezpieczających przed wkraczaniem płazów na jezdnię na odcinku 500 metrów. Płotki są tak zaprojektowane, aby płazy przekierowywać do specjalnych przejść pod jezdnią, które prowadzą wprost do zbiorników wodnych, w których mogą odbywać gody.
Ponadto członkowie i sympatycy naszego Towarzystwa regularnie patrolują odcinek drogi w celu bezpiecznego przenoszenia płazów na drugą stronę, wprost do zbiorników.
Z szacunków PTP wynika, iż z powodu braku odpowiednich zabezpieczeń w roku ubiegłym na tym odcinku zginęło około 2 tys. osobników płazów, głównie ropuchy szarej, ale również żab, rzekotek i traszek.
Ropucha szara (Bufo bufo) w Polsce podlega częściowej ochronie. W środowisku naturalnym, oprócz kuny, borsuka, zaskrońca i niektórych ptaków drapieżnych, nie ma wrogów. Niestety, masowo ginie na drogach podczas wiosennych migracji.
Jest to płaz niezwykle pożyteczny, zjadający owady, pajęczaki, nagie ślimaki, a choćby stonkę ziemniaczaną! Należy pamiętać, iż ropuchy masowo zjadają nagie ślimaki, które potrafią wyrządzać duże szkody w uprawach. Oprócz ropuch, ślimaki te praktycznie nie mają naturalnych wrogów. Nasuwa się wniosek, iż ropucha jest sprzymierzeńcem działkowiczów, ogrodników i rolników w walce ze szkodnikami.
Czy pamiętacie, jak 20-30 lat temu wiosenna migracja płazów była zjawiskiem powszechnym i masowym? Pamiętacie letnie wieczory, które wypełniały odgłosy koncertowe w wykonaniu żab, kumaków i rzekotek? Wówczas niemal każdy staw, oczko wodne czy zwykły rów z wodą był miejscem życia płazów. A jak jest teraz? Płazy należą do najszybciej ginących zwierząt na świecie – trwa ich wielkie wymieranie!
Nie musimy ich kochać, ale nie pozwólmy im ginąć.
Podkarpackie Towarzystwo Przyrodników

















