Zabawa w porządek – sposoby na sprzątanie z przedszkolakiem

590powodow.pl 5 dni temu

Sprzątanie z małym dzieckiem bywa wyzwaniem, ale też świetną okazją do wspólnej zabawy i nauki samodzielności. Kilkulatek może wciągnąć się w porządki, jeżeli zmienisz rutynę w coś interesującego – z odrobiną wyobraźni choćby wycieranie kurzu stanie się atrakcyjne.

Jak wciągnąć dziecko w domowe porządki? Sprawdzone pomysły

Najlepiej zacząć od prostych zadań, które nie wymagają dużo siły ani precyzji. Rozrzucanie zabawek zamień na wspólne ich zbieranie, najlepiej w formie zabawy. Możesz wymyślić konkurs, kto szybciej wrzuci klocki do pojemnika, albo liczyć na głos, ile rzeczy uda się schować w ciągu minuty.

Świetnie sprawdza się też porządkowanie według kolorów albo kształtów – dzieci uwielbiają takie wyzwania. Ustawianie butów w rządku, układanie książek na półce czy segregowanie prania to zadania, które można wpleść w codzienną rutynę. Przedszkolak gwałtownie poczuje, iż ma wpływ na to, jak wygląda dom i chętniej pomoże przy drobnych pracach.

Warto dać dziecku małą szmatkę, zmiotkę czy bezpieczny spryskiwacz z wodą – większość maluchów lubi czuć się potrzebna i dorosła. Gdy wszystko staje się zabawą, choćby sprzątanie przestaje być nudnym obowiązkiem.

Sprzątanie bez stresu – jak ułatwić sobie zadanie dzięki odpowiednim sprzętom?

Nie wszystko trzeba robić manualnie – nowoczesny sprzęt może naprawdę ułatwić sprzątanie, zwłaszcza gdy pomaga w tym dziecko. Lekki odkurzacz, mały mop czy niewielka miotła to rzeczy, które maluch łatwo chwyci i samodzielnie użyje. Proste urządzenia sprawiają, iż porządki stają się dla przedszkolaka mniej męczące, a dla rodzica mniej czasochłonne.

Warto pomyśleć też o rozwiązaniach, które radzą sobie z większym bałaganem. Rozlane soki, błoto przyniesione z ogrodu czy plamy po farbach – w takich sytuacjach sprawdzą się odkurzacze z funkcją prania. Dzięki nim można gwałtownie usunąć zabrudzenia z dywanu, kanapy czy materaca, bez konieczności sięgania po wiadro i szczotkę. To wygodne, gdy w domu mieszka małe dziecko, które często testuje granice czystości.

Odpowiedni sprzęt sprawia, iż sprzątanie trwa krócej i nie trzeba się stresować każdym kolejnym plamą czy rozsypanymi zabawkami. Wystarczy dopasować narzędzia do wieku dziecka i realnych potrzeb, żeby codzienny porządek nie był przykrym obowiązkiem.

Czego nie oczekiwać od przedszkolaka podczas wspólnego sprzątania?

Nie każde dziecko od razu z entuzjazmem podejdzie do porządków i nie zawsze wszystko pójdzie zgodnie z planem. Przedszkolak gwałtownie się nudzi, bywa rozproszony i często potrzebuje przypomnienia, co adekwatnie miał zrobić. Nie ma sensu oczekiwać perfekcji ani pełnej samodzielności – dla małego dziecka ważniejsza od efektu jest sama zabawa.

Warto pamiętać, iż dzieci najlepiej uczą się przez działanie, ale potrzebują jasnych wskazówek i cierpliwości ze strony dorosłych. Zdarza się, iż coś zostanie posprzątane niedokładnie albo bałagan pojawi się znowu chwilę później. Nie szkodzi – tu liczy się wspólny czas i budowanie nawyków, a nie idealnie czysta podłoga. Dobrze jest też pozwolić dziecku samodzielnie kończyć rozpoczęte zadania, choćby jeżeli trwa to dłużej niż zazwyczaj.

Dzięki temu sprzątanie nie zamienia się w stresujący obowiązek, a domowe porządki stają się dla dziecka naturalną częścią dnia.

Idź do oryginalnego materiału