Kilka miesięcy temu skończyłam 55 lat. Mój syn i synowa przybyli z pięknym bukietem oraz tortem, co skłoniło mnie do przemyśleń. Zamiast tego, pomyślałam, iż lepiej byłoby, gdyby dali mi pieniądze na coś do ogrodu.
Urodzinowy prezent teściowejOstatnio dowiedziałam się, iż syn podarował teściowej voucher do sanatorium, nie tylko dla niej, ale również dla jej męża. Nie miałam ochoty uczestniczyć w tych urodzinach, gdyż relacja z nią nie jest najlepsza. Mimo iż znamy się od sześciu lat, nie udało nam się zbudować zaufania. Maria, udająca nowoczesną damę, hoduje egzotyczne rośliny i zawsze wygląda perfekcyjnie.
Wnuki na pierwszym miejscuOstatecznie poszłam na urodziny, ponieważ musiałam zająć się wnukami. Cały czas byłam zajęta dziećmi, nie miałam choćby czasu w spokojne zjedzenie posiłku. Czasami zastanawiam się, czy warto inwestować w relacje, które nie przynoszą satysfakcji.