Wystarczy minuta, żeby zapanować nad emocjami. Technika wprost z Dalekiego Wschodu

2 lat temu

Niektórzy ludzie są świetni w identyfikowaniu swoich emocji i uspokajaniu się. To efekt i dzieciństwa, w którym rodzice zachęcali do wyrażania emocji, i bieżącej pracy nad sobą. Ale wielu z nas nauczono tłumić emocje, mówiąc, iż inni mają znacznie gorzej niż my. A co zrobić, jeżeli w dzieciństwie nie nauczyłaś się łagodzić swoich przytłaczających uczuć?

Być może, tak jak ja, uciekasz się do krzyczenia lub sięgania do lodówki , które sprawiają, iż ​​czujesz się winna i zawstydzona. Nie wiesz, jak stawić czoła swoim emocjom, więc zamiast tego zwracasz się ku rzeczom, które je zagłuszają.

Nasze ciało przechowuje emocje. Cała ta złość i uraza muszą znaleźć jakieś ujście. W moim przypadku zaciska się gardło i brzuch. I od razu chcę się znieczulić czekoladą.

Jeśli nie uwolnisz swoich uczuć, pozostają one w twoim ciele i dadzą o sobie znać już jako choroba. Dlatego tak ważne jest, aby usunąć je z systemu nerwowego. Musisz nauczyć się czuć, choćby jeżeli wydaje ci się, iż wyglądasz śmiesznie lub iż to wcale nie pomoże.

Co się dzieje z twoim ciałem, gdy jesteś zestresowana? 7 ważnych zmian

Krótka i prosta technika wyciszenia emocji

To technika prosto z Katmandu. Nazywają to mediacją kundalini. Nazywam to drżeniem, ponieważ to jest to, co dosłownie musisz zrobić. Zwierzęta na wolności robią to na przykład po ucieczce przed atakiem lwa. Trzęsą się, a potem ruszają dalej. Jest to bardzo skuteczna technika uwalniania resztek napięcia z całego dnia lub krótkotrwałego stresu, w który wprawił cię ktoś lub coś.

Oto jak to się robi. Potrzebujesz minutę – możesz włączyć stoper, jeżeli chcesz.

Wstań, rozluźnij ramiona i zamknij oczy.

Gotowa?

Porusz swoim ciałem.

Nie hamuj się. Rozluźnij się. Wprowadź ciało w ruch.

Nie przestawaj się trząść. Nie przestawaj.

Potrząśnij jeszcze trochę.

(Na początku może się to wydawać dziwne, ale nie przestawaj)

Dobra, zostało 10 sekund.

10…9…8…7…6…5…4…3….2…1..

Zatrzymaj się.

Zamknij oczy i obserwuj doznania.

Ja zwykle czuję mrowienie w całym ciele. To tak, jakby napięcie spadło na podłogę. Czuję się naprawdę naładowana energią i gotowa do działania. A ty, jak się czujesz?

Idź do oryginalnego materiału