Wypatrzył go na tatrzańskim szlaku. Wszystko nagrał. "Ciekawe przeżycie"

1 dzień temu
Czy w Tatrach można spotkać niedźwiedzie? Tak i to coraz częściej. Dowodem na to jest nagranie turysty, który uchwycił drapieżnika na jednym z najpopularniejszych szlaków. Mimo iż dzikie zwierzęta zwykle nie zwracają uwagi na ludzi, warto wiedzieć, jak się zachować podczas bliskiego spotkania.
W Polsce funkcjonuje 23 parki narodowe, z czego kilka obejmuje górskie tereny. Ich dzikie zakątki zamieszkują kozice, świstaki, jelenie i rysie, ale również znacznie większe ssaki. Wśród nich są niedźwiedzie brunatne, których populacja po polskiej i słowackiej stronie Tatr szacowana jest od 50 do 60 osobników. Coraz częściej schodzą one do niższych partii gór, kuszone resztkami jedzenia zostawianymi przez turystów. Choć widok futrzastych zwierząt może wywołać prawdziwy dreszcz emocji, obecność niedźwiedzia w pobliżu nie musi oznaczać zagrożenia. Wystarczy przestrzegać kilku zasad.


REKLAMA


Zobacz wideo Ustroń lepszą wersją Zakopanego? Sprawdziliśmy to!


Czy w Tatrach można spotkać niedźwiedzie? Turyści coraz częściej mogą je podziwiać
27 maja na facebookowym profilu Tatromaniak pojawiło się nagranie, które gwałtownie podbiło serca (i nerwy) miłośników gór. Film autorstwa Tomasza Laszczewskiego został zarejestrowany tuż przy drodze do Morskiego Oka, jednej z najczęściej uczęszczanych tras w polskich Tatrach. Widać na nim sporego niedźwiedzia brunatnego, który spokojnie eksploruje leśne runo w niedalekiej odległości od utwardzonej ścieżki. Autor nagrania zachował się wzorowo. Nie zakłócając rytmu dzikiego mieszkańca gór, po prostu uchwycił kilka bezcennych sekund, korzystając ze zbliżenia w aparacie.


W przypadku takiego spotkania zachowajcie dystans, nie podchodźcie bliżej, aby zrobić zdjęcie. Niech to będzie ciekawe, ale przede wszystkim bezpieczne dla wszystkich przeżycie


- napisał pod postem.


Film błyskawicznie obiegł internet. W komentarzach znajdziemy nie tylko zachwyt, ale także obawy. I słusznie, bo choć takie widoki robią wrażenie, przypominają też, iż Tatry to nie tylko piękne widoki, ale przede wszystkim środowisko życia dzikich zwierząt. A te potrafią być nieprzewidywalne, jeżeli człowiek zachowa się nierozsądnie. Niedźwiedź nie zna litości. Zaniepokojony lub zaskoczony może uznać nas za zagrożenie i zareagować instynktownie, co może skończyć się tragicznie zarówno dla nas, jak i dla samego zwierzęcia, które później często bywa odstrzeliwane jako "niebezpieczne".


Co zrobić jak się spotka niedźwiedzia na szlaku? Przede wszystkim zachowajmy spokój
Tatrzański Park Narodowy na swojej stronie internetowej przypomina, iż przebywając w górach, jesteśmy jedynie gośćmi w naturalnym środowisku niedźwiedzi. Co można zrobić, by zminimalizować ryzyko niebezpiecznej sytuacji?


Nie schodź ze szlaku. Pozostawanie na wyznaczonej trasie to nie tylko kwestia orientacji, ale także bezpieczeństwa.
Nie zostawiaj śmieci ani jedzenia. Zapach resztek przyciąga niedźwiedzie, które uczą się, iż człowiek kojarzony jest z łatwym pokarmem.
Nie wędruj nocą i nie chodź bezgłośnie. Warto mówić, pogwizdywać, dawać znać o swojej obecności. Zaskoczone zwierzę może zareagować agresją.


Zachowaj spokój w razie spotkania. Nie uciekaj, nie krzycz. Powoli wycofaj się, nie odwracając się plecami do niedźwiedzia.
Uwaga na matki z młodymi. jeżeli widzisz młodego niedźwiedzia, to znak, iż matka jest blisko. Ich instynkt obronny jest natychmiastowy.
Zabieraj psa tylko tam, gdzie wolno. W polskich Tatrach nie można wprowadzać pupili, z wyjątkiem szlaku do Doliny Chochołowskiej i na Drodze pod Reglami. Szczekanie może sprowokować dzikie zwierzęta.


jeżeli mimo wszystko znajdziesz się zbyt blisko i nie widzisz znikąd ratunku, połóż się na brzuchu lub w pozycji embrionalnej, zasłoń kark i głowę, udając martwą. Choć to brzmi jak scena z filmu, właśnie taka pasywna reakcja daje największe szanse na przeżycie.
Czy boisz się spotkania z niedźwiedziem w Tatrach? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału