Włodawa. Spotkanie autorskie z Mateuszem L. Kozłowskim

6 dni temu
Spotkanie rozpoczęło się od wyjaśnienia tajemniczej litery "L" w nazwisku autora. Jak zdradził pan Mateusz, to inicjał imienia Leszek, odziedziczonego po ojcu. Kozłowski opowiedział o swojej ścieżce zawodowej i społecznej misji, którą realizuje poprzez swoją fundację. Jej celem jest tworzenie bezpiecznej przestrzeni dla dzieci, młodzieży i rodzin poprzez organizację warsztatów, prelekcji oraz oferowanie bezpłatnej pomocy psychologicznej. fot. Ewa SzewczykNie mogło zabraknąć wątków związanych z ekologią i głęboką relacją człowieka z naturą, tematów, które są fundamentem zarówno działalności autora, jak i jego literackiego debiutu. Wspominając swoje dzieciństwo we Włodawie, Mateusz z opowiadał o drzewach, które wywarły na nim szczególne wrażenie. W jego wspomnieniach ożył orzech, wokół którego tętniło życie osiedlowej społeczności, a poranki nad Bugiem jawiły mu się niemal jak biblijna scena stworzenia świata.Autor mówił także o dramatycznej masowej wycince drzew nad rzeką. 170 kilometrów wykarczowanego brzegu to strata, którą odczuł osobiście, mimo dzielącej go odległości. Na pytanie o stosunek Polaków do drzew, jego odpowiedź była krótka, ale wymowna: „To deweloperzy nie lubią drzew”.Gość spotkania podzielił się także osobistą historią o tym, jak odkrył uzdrawiającą moc drzew. W jednym z najtrudniejszych momentów życia to właśnie pobliski park stał się dla niego odskocznią i schronieniem, miejscem, gdzie odnalazł spokój i siłę. Kulminacyjnym punktem spotkania był koncert. Przy użyciu specjalnego urządzenia, które przekształca impulsy elektromagnetyczne roślin na dźwięki. Kozłowski wystąpił w duecie z biblioteczną monsterą. fot. Ewa SzewczykNa zakończenie spotkania Urszula Panasiuk zachęciła wszystkich do sięgnięcia po powieść "Drzeworaj", która jest dostępna w zbiorach biblioteki.– To literacka podróż do świata, w którym drzewa mają głos i gdzie relacja człowieka z naturą nabiera nowego, głębokiego znaczenia – mówi Urszula Panasiuk z biblioteki.Specjalne podziękowania skierowano do Edyty Gałan, artystki i społeczniczki, której obrazy inspirowane przyrodą stworzyły wizualną oprawę tego spotkania. Czytaj także:
Idź do oryginalnego materiału