Wiosna, pizza i ptaki

tenuieum2.blogspot.com 9 miesięcy temu

od ptaków zaczynając.






Ku euforii Magdy, były też gile. Dużo gilów. Niestety, nie było aparatu.
Potem były dwie pizze.


A po drodze pierwsze oznaki wiosny.


I dobrze, bo dziś dzień naprawdę niewydarzony. Deszcz, wiatr, z naszych planów nie wyszło nic, choćby obiad w przyzwoitszej knajpie uleciał w dal siną, mglistą i zadeszczoną.

842.

Idź do oryginalnego materiału