nie zamienię się z tobą na życie
ten wór obietnic spojony śliną
w snach tracisz zęby
ja grzebię je w ogrodzie
budzę się w cieniu malw
ktoś przyspawał słońce
zatrzymał pszczołę w locie
kwiaty rozchylają korzenie
nęcą nucą nęcą
gleba jest miękka różowa
utulam nią kości
biorę cień za rękę
światło opowiada baśń o zanikaniu
Statystyki: autor: datura — 01 wrz 2024, 15:48