iż jest piękna, słoneczna pogoda i ciepło. Może za Wisłą, nie wiem. W Polsce Beee słońce nie pokazało się wcale, a powietrze jest wyziębione i chodzi się w zimowych kurtkach. Podobno zima już wraca znowu, więc u nas słońce raczej nie zdąży wyjść. Ani dudu.
Tyle, iż dziś po raz pierwszy na balkonie nie pokazały się czyżyki, chyba poleciały już gdzieś dalej. Za to nad głową przeleciał mi klucz żurawi.
Sójki w parach.
A jeż wreszcie wyszedł z norki.
Kwitną mi fiołki
Krokusy stoją postulane i tak pewnie zdechną, zanim wyjdzie jakieś słońce za milion lat.
Przebiśniegi dokwitują dni swoich.
Myślę, iż nie ma co czekać na wiosnę, żadnej nie będzie. Będzie ziąb, przymrozki, jakieś resztki śniegu może - i od razu lato.
878.