W PiS wrze. Сzy prezydent Nawrocki oddali się od Kaczyńskiego

1 dzień temu
Zdjęcie: Karol Nawrocki, screen Youtube @wp-pl


Choć najwięcej mówi się o jego przyszłej współpracy (lub jej braku) z rządem Donalda Tuska, równie najważniejsze będą relacje z obozem, który pomógł mu wygrać wybory – a przede wszystkim z samym Jarosławem Kaczyńskim. Historia zna już jeden taki przypadek: Andrzej Duda, który z czasem wszedł na ścieżkę konfliktu z liderem PiS, informuje Interia. Czy Nawrocki powtórzy jego los?

Duda przestrzega następcę. "Szybko sprowadzono mnie na ziemię"


W swojej autobiografii "To ja", Andrzej Duda nie owija w bawełnę:


„Moje stosunki z Nowogrodzką od pierwszych dni były niełatwe” – przyznaje.

Opisuje, iż tuż po zwycięstwie w 2015 roku spodziewał się euforii i wsparcia ze strony partii:


„Wydawało mi się, iż na Nowogrodzkiej wszyscy będą mnie klepali po plecach, iż będą przeszczęśliwi – tak jak nasi wyborcy. Dziś śmieję się z własnej naiwności” – pisze, dodając, iż zarzuty wobec niego pojawiły się niemal natychmiast.

To właśnie te doświadczenia mają być dla Karola Nawrockiego polityczną lekcją.

Szefernaker jako bufor bezpieczeństwa


Jednym z sygnałów, iż wyciągnięto wnioski z błędów przeszłości, jest dobór współpracowników. Szefem gabinetu prezydenta został Paweł Szefernaker – były szef sztabu kampanii Nawrockiego, ale też polityk cieszący się zaufaniem samego Kaczyńskiego.

Zadaniem Szefernakera ma być niedopuszczenie do eskalacji napięć między Pałacem Prezydenckim a Nowogrodzką. Ma być mostem, nie murem – w przeciwieństwie do Małgorzaty Sadurskiej, której obecność w kancelarii Dudy miała, według niektórych polityków PiS, pogłębiać podziały.

„Polityczny geniusz” – prezydent dziękuje prezesowi


W kampanii Nawrocki wielokrotnie okazywał lojalność wobec Kaczyńskiego, nazywając go m.in. „politycznym geniuszem”. Na jednej z konwencji choćby sam określił siebie jako „decyzję prezesa Kaczyńskiego”, co – choć kontrowersyjne – zaskarbiło mu zaufanie PiS.

Po wyborach relacje prezydenta elekta z Kaczyńskim miały być częste i „pełne zrozumienia”, a skład Kancelarii był konsultowany z Nowogrodzką. Prezes PiS ma być zadowolony z układu sił.

Czy to tylko cisza przed burzą?


W partii panuje przekonanie, iż „Karolowi będzie łatwiej”, ponieważ obejmuje urząd w momencie, gdy PiS jest w opozycji, a nie – jak Duda – w drodze po pełnię władzy. W tej układance Pałac Prezydencki ma być trampoliną do zwycięstwa w wyborach 2027 roku.

Jak zauważa jeden z polityków PiS:


„Prezes wiele razy podkreślał, iż trzeba Karolowi na początku pomóc, bo ta prezydentura musi być udana”.

Ale jednocześnie inni ostrzegają, iż Nawrocki – z silnym charakterem i ambicjami – może w przyszłości iść ścieżką Dudy i wybić się na niezależność.

Test lojalności nadchodzi nieuchronnie


Choć dziś wszystko wskazuje na harmonijną współpracę, politycy PiS nie mają złudzeń:

„Będzie jak zwykle. Najpierw dziękują Kaczyńskiemu, a potem wierzą, iż wszystko osiągnęli sami” – mówi jeden z seniorów partii.

Dlatego najważniejsze będzie, jak Karol Nawrocki poradzi sobie w pierwszych miesiącach urzędowania. jeżeli PiS odzyska władzę, relacje te mogą wejść na zupełnie nowy poziom – złożony, wymagający, a czasem konfliktowy.

Relacje Karola Nawrockiego z PiS i Jarosławem Kaczyńskim są dziś pozytywne i pełne zaufania, ale historia pokazuje, iż ten stan może być tylko tymczasowy. Nadchodzące miesiące przyniosą odpowiedź na pytanie, czy nowy prezydent stanie się partnerem partii, czy – jak jego poprzednik – politycznym rozbitkiem we własnym obozie. Wszystko zależy od tego, czy uda mu się zachować równowagę między lojalnością a niezależnością.

Idź do oryginalnego materiału