Nadleśniczy ma już na swoim „koncie” „Las nowożeńców”
Jak się okazuje tego rodzaju inicjatywy lubią „podążać” za nadleśniczym Ireneuszem Niemcem, gdyż w Nadleśnictwie Babki, w którym wcześniej pracował powstał „Las nowożeńców”.
– Z kolei w Nadleśnictwie Pniewy pojawiła się inicjatywa oddolna, aby w mieście Szamotuły w parku sadzić drzewa z okazji narodzin dzieci. Dla chłopaków to były dęby, dla dziewczyn to lipy – tłumaczy Kwiryn Naparty, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, inicjator i propagator tego typu nasadzeń.
Teren w leśnictwie Stawiszyn wydzielony pod „Las dobrych wspomnień” był wcześniej gruntem rolnym. Piaskowscy leśnicy wpadli na pomysł, aby zagospodarować powierzchnię w inny sposób niż jako tradycyjny teren leśny, czyli uprawę, jakich większość na terenie Nadleśnictwa Piaski, ale stworzyć właśnie las dla społeczeństwa.
Wstępnie w „Lesie dobrych wspomnień” przewidziano miejsce na posadzenie 240 drzew w więźbie, czyli odległości od siebie, która zapewnia możliwość wzrostu tych drzew do wieku dojrzałego. Nasadzenia drzewek w odległości 6x6 metra są zgodne ze sztuką parkowych nasadzeń zgodnie z którymi tworzy się aleje.
Władze piaskowskiego nadleśnictwa i RDLP oceniają, iż zalesienie całego tego obszaru „spersonalizowanymi” drzewami może zająć 5 – 6 lat.
– Mając prawie 20 000 hektarów powierzchni leśnej, a w zasięgu terytorialnym ponad 1440 kilometrów kwadratowych jesteśmy największym nadleśnictwem w dyrekcji poznańskiej. Nam miejsce nie brakuje, dlatego cieszy nas, iż taka powierzchnia bezpośrednio dla ludzi powstanie, bo nie każdy tak naprawdę ma miejsce, żeby posadzić drzewo w ogródku, a choćby nie ma ogródka. A choćby drzewa dorastają do takich rozmiarów, iż stanowią problem. Nam to nie grozi – tłumaczy I. Niemiec.
DALSZY CIĄG ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
https://gostynska.pl/wiadomosci/80-lecie-nadlesnictwa-piaski-2025-swoj-jubileusz-swietowali-sadzac-las-nie-byle-jaki/6OhbpnSwp8rTjGZ4IEV3Co będzie trzeba zrobić, żeby zasadzić sobie drzewko? To proste - zgłosić się
Nadleśnictwo Piaski planuje cyklicznie: dwa razy w roku, prawdopodobnie na wiosnę i na jesień ogłaszać nabór na sadzenie drzewek. Te zostanę wcześniej wyselekcjonowane i przygotowane przez leśników w miejscowej szkółce leśnej. Aby nie tworzyć mozaiki różnych gatunków specjaliści wybiorą jeden i przygotują sadzonki.
- Następnie chętni dostaną od nas tabliczkę, na której będą mogli przekazać swoje przesłanie, intencję, dedykację, komu poświęcają to drzewo, z jakiej okoliczności je sadzą. I w wybranym terminie spotkamy się tutaj o określonej godzinie i wspólnie, każdy indywidualnie posadzi swoje drzewo – tłumaczy nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski.
Po akcji sadzenia pracownicy nadleśnictwa zadbają o prawidłowy rozwój „Lasu dobrych wspomnień”, będą pielęgnować drzewka, aby te przetrwały niekorzystne warunki atmosferyczne, jak susze czy przymrozki. Także bronić przed działalnością zwierzyny leśnej, także tej dwunożnej.
- Co prawda teren będzie zamknięty na kłódkę, ale sam w sobie dostęp do lasu będzie otwarty, gdyż kod do bramy będzie można bez problemu uzyskać od pana leśniczego - gospodarza tego miejsca. Tak, żeby sobie można podjechać co jakiś czas, zobaczyć, czy nasze drzewko rośnie. Z doświadczenia wiem, że ludzie przyjeżdżają choćby z zagranicy, podlewają w czasie suszy, gdzieś tam ich choćby korci, żeby podsypać jakimiś nawozami - po prostu dbają o nie – zdradza piaskowski nadleśniczy.
Żeby zapewnić długowieczność wybór gatunku mógł być tylko jeden
Doświadczenia leśników z całej Polskie pokazują, że okoliczności, w jakich ludzie decydują się zasadzić swoje „spersonalizowane” drzewa to najczęściej śluby, chrzciny, narodziny dzieci, lecia, jubileusze pożycia małżeńskiego, a niektórzy zwyczajnie chcą mieć swoje „drzewa miłości”.
Czy na przykład pozostawić żywe świadectwo istnienia na tym świecie, które przetrwa dziesiątki czy choćby setki lat. A który gatunek drzewa lepiej kojarzy się z długowiecznością niż dąb.
- Te, które mamy w Wielkopolsce w Rogalinie szacowane wcześniej na wiek w granicach około 600 lat, po ostatnich badaniach okazało się, iż mają ponad 1000 lat. Na tym gruncie porolnym w pierwszych latach dąb może mieć trochę trudne warunki do wzrostu, ale z czasem ściółka, to naturalne podłoże, które się wytworzy sprawi i iż te warunki za lat ileś będą korzystne dla tych drzew. My zakładamy, iż taki układ tych drzew, tyle przestrzeni, żeby mogły spokojnie rosnąć sprawi, że te drzewa zostaną tutaj już na zawsze – podkreślają piaskowscy leśnicy.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby ZOBACZYĆ FOTOREPORTAŻ
https://gostynska.pl/kultura/sokol-psy-mysliwskie-dziki-i-inne-ciekawostki-z-lasow-wszystko-krecilo-sie-wokol-natury-piknik-z-kolem-lowieckim-los/V3IC7AMEdT1x72CUe5OBPierwszy posadzony dąb wyszedł spod ręki dyrektora
Inauguracyjny dąb szypułkowy w „Lesie dobrych wspomnień”, także jako symbol 80-lecia powstania Nadleśnictwa Piaski posadzili wspólnie nadleśniczy Ireneusz Niemiec, dyrektor Kwiryn Naparty oraz burmistrz Borku Wielkopolskiego. Dodatkowego znaczenia nasadzeniu dodaje fakt, iż „dąbek” wyszedł spod ręki dyrektora RDLP i został przywieziony z Nadleśnictwa Pniewy, gdzie jako ówczesny nadleśniczy K. Naparty rozpoczął produkcję drzewek. Rzeczony okaz ma cztery lata.
- Myślę, iż w podświadomości każdego człowieka dobrze jest mieć swoje drzewo, swój las. Wielu z nas chodząc w młodości do szkół uczestniczyło w akcjach sadzenia lasu i teraz przejeżdżając w okolicy każdy wraca do tych wspomnień. Jest to forma przywiązania do środowiska, do naszych lasów, które stanowią istotny element życia społecznego – tłumaczył dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Posadzony dąb będzie można obserwować przez lata, jak rośnie i wspominać moment jego posadzenia.
- Myślę, iż to nie jest przypadek, iż akcja ma miejsce na terenie gminy Borek Wielkopolski, bo jest to przepiękna okolica, te lasy, sąsiedztwo Zalewu Jeżewo. To otoczenie będzie dodatkowo motywowało mieszkańców, żeby posadzić drzewo i później móc je podziwiać. A my, będziemy pilnować, a choćby je podlewać. Sądzę, iż to miejsce będzie nam też przypominało, iż las, który jest obok nas jest nie tylko po to, żeby z niego korzystać, ale także, żeby o niego dbać i odnawiać. Żeby następnie pokolenia mogły się też nim cieszyć – dodał Janus Sikora, burmistrz Borku Wielkopolskiego.
„W naszej ocenie to będzie jedyne takie miejsce”
Na koniec warto przypomnieć, iż „Las dobrych wspomnień” zlokalizowano w sąsiedztwie innego wyjątkowego obszary leśnego, który z okazji wspomnianego 80-lecia Nadleśnictwa Piaski kilka miesięcy temu nasadzili jego pracownicy tworząc aleję klonowo-jaworową o długości 400 metrów. Z kolei za kilka lat symbol widoczny z lotu ptaka powinna stanowić wyznaczona przy pomocy drona i koordynatów GPS „osiemdziesiątka”, czyli drzewa z gatunku brzoza wśród sosen.
- W przyszłości planujemy dla całego tego terenu postawić tablicę informacyjną, drobną infrastrukturę w postaci wiaty, ławek, miejsca parkingowe są już choćby wydzielone, żeby można było przyjechać i bezpiecznie zostawić samochód podczas akcji sadzenia, które dla społeczeństwa będziemy tutaj organizowali – podsumowuje nadleśniczy Ireneusz Niemiec.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
https://gostynska.pl/wiadomosci/56-latek-probowal-nielegalnie-wywiezc-drewno-z-lasu-policjanci-zlapali-go-z-lupem-w-bagazniku/sRN7k1Mi6TULrRdYqSya