Niektórzy zaczynają pracę już o piątej rano, niektórzy prosto z nocnej zmiany, inni pojawiają się około 7.30, ale zostają do końca, choćby gdy msza się już zaczęła. Wszystko musi być gotowe przed procesją. Dywany powstają z roślin – kwiaty zbiera się dzień lub dwa wcześniej, a czasem choćby w dniu układania, przechowując je w chłodnych miejscach. Trawę w ogrodzie nie kosi się choćby przez dwa tygodnie, by stworzyć odpowiednie tło, które uzupełniają trociny. Wzory układa się na asfalcie przy pomocy różnych przedmiotów, takich jak tortownice. Roślina po roślinie wypełnia poszczególne elementy, a kolory muszą być wyraźne, oddzielone i kontrastowe. Wzory rozciągają się od kościoła aż do czterech ołtarzy, przy których zatrzyma się procesja.