Kilka dni temu, a dokładniej 1 lipca, jeden z leśniczych z Leśnictwa Komorów zauważył pośród łanu borówki czernicy dużego, drapieżnego ptaka, który mimo zmniejszania dystansu, nie uciekał.
Przy bliższych oględzinach okazało się, iż jest to młodociany osobnik bielika, nazywanego potocznie polskim orłem.
Zwierzę wyglądało na mocno osłabione, dlatego podjęto decyzję o jego przetransportowaniu do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt przy Nadleśnictwie Grodziec.
Tam zajęli się nim specjaliści, którzy po określeniu przyczyny osłabienia, wdrożyli odpowiednie leczenie. W tym przypadku było to prawdopodobnie połączenie dolegliwości ze strony układu pokarmowego oraz osłabienie spowodowane wystawieniem na działanie huraganowych wiatrów, które wystąpiły w nocy poprzedzającej znalezienie ptaka.
Po 9 dniach leśnicy z Antonina otrzymali informację wraz ze zdjęciem, iż stan młodego bielika znacząco się poprawił. Ptak nabrał sił i swobodnie pobiera pokarm (zdjęcie ptaka siedzącego na ziemi w wolierze).
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, niedługo będzie królował nad antonińskimi lasami i stawami.
Fot. Robert Janicki, Karol Klimczak