UE rujnuje Polaków. Budujmy sobie gorszy świat

3 godzin temu
Zdjęcie: Banknot euro na zdjęciu ilustracyjnym Źródło: Pexels


Euroregulacje i europodatki rujnują finansowo zarówno firmy, jak i mieszkańców Unii Europejskiej


Unijne rozporządzenie odnoszące się do norm handlowych jaj, które decyduje, iż jaja będą musiały być znakowane w miejscu produkcji, wejdzie w życie 8 listopada. Polska Izba Handlu wskazuje, iż większość polskich producentów stempluje jaja w miejscu pakowania. Zmiany "będą więc wiązać się ze znacznymi perturbacjami działania wewnętrznego rynku. Z perspektywy handlu będzie skutkować to brakiem na półkach jajek oraz produktów zawierających jaja w składzie, a także znaczącą podwyżką ich cen".


Kilka miesięcy wcześniej, od lipca, w dyrektywie SUP eurokraci wprowadzili obowiązek stosowania zakrętek wykonanych z tworzyw sztucznych trwale przymocowanych do butelek. – Na zintegrowaną nakrętkę wydaliśmy już 30 mln zł. Musieliśmy modernizować maszyny, niektóre trzeba było wymienić całkowicie – mówił Tadeusz Mroczkowski, prezes Mlekpolu, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Z kolei realizacja wymagań Zielonego Ładu w zakresie dobrostanu zwierząt doprowadzi do wzrostów cen i jednocześnie spadku produkcji w branży mięsnej choćby o połowę.


Natomiast za dwa lata wchodzą w życie nowe unijne regulacje dotyczące certyfikacji zrównoważonej żywności, co również będzie generowało koszty, a polscy producenci będą mieli problem z dostosowaniem się do tych przepisów


Tak właśnie UE dzięki regulacji podnoszących koszty winduje ceny różnych towarów i usług, uderzając tym samym nie tylko w konkurencyjność firm, ale także w konsumentów, czyli nas wszystkich.


Zielony (nie)Ład


Niestety, to, co wymieniłem, to tylko kilka szkodzące i mało znaczące przepisy, jeżeli weźmiemy pod uwagę skalę wszystkich unijnych strategii, programów i regulacji. W tej chwili największym zagrożeniem ze strony Brukseli dla normalnego życia jest Europejski Zielony Ład wraz ze związanymi z nim inwestycjami, o czym piszę w mojej książce "Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa". Francuski Institut Rousseau wyliczył, iż aby zdekarbonizować całą unijną gospodarkę do 2050 r., potrzeba inwestycji w wysokości 40 bln euro!
Idź do oryginalnego materiału