Rozumiem, iż miłość do swojej wybranki lub wybranka, ale też do miasta przejawia się wyznawaniem uczuć. Apeluję jednak, by miłowanie było okazywane w bardziej romantyczny sposób, a nie poprzez napisy czy bazgroły na zabytkowych schodach ratusza – apeluje poprzez social media prezydent Zamościa, Rafał Zwolak.
Wpis włodarza miasta ma związek z renowacją schodów zamojskiego ratusza. Schody te dosyć często pełne są miłosnych wyznań, które zakochani wypisują flamastrami, dodając obok wyznań również swoje rysunki. W efekcie schody ulegają dewastacji.
– Te są wykonane z szydłowieckiego piaskowca, a napisy flamastrami czy markerami wnikają głęboko w strukturę kamienia i są niezwykle trudne do usunięcia. Nie da się ich zmyć, więc pracownicy firmy zajmującej się renowacją schodów, od kilku dni zdzierają warstwę kamienia, aby przywrócić im dawny blask. Pomyślcie o tym zanim zechcecie kolejny raz zostawić na nich swoje ślady. Dla tych, którzy jednak nie posłuchają mojego apelu, ani nie uszanują zabytku, mam złą wiadomość. Otóż wraz z zakończeniem remontu, kamera monitoringu miejskiego dostrzeże każdego wandala, choćby romantyka. Przypomnę, iż za niszczenie zabytku są paragrafy, ale też odpowiedzialność finansowa, czyli pokrycie kosztów usunięcia napisów. – tłumaczy prezydent Zamościa. Dodaje przy tym, iż rozważa pomysł przygotowania specjalnej powierzchni dedykowanej do wyznawania romantycznych uniesień.
– A może rozważymy zorganizowanie w mieście specjalnej ścianki, gdzie ci, którzy zechcą wyznać miłość swojej drugiej połówce, będą mogli – legalnie – wyżywać się artystycznie. – pyta Rafał Zwolak.
Warto przy tym fakcie przypomnieć, iż na terenach zielonych przy ul. Okopowej, za kościołem oo. redemptorystów, na mostku nad torami już teraz niektórzy wyznają uczucia montując na nim kłódki ze swoimi inicjałami lub imionami. Ponadto z mostku, zwłaszcza letnimi popołudniami, rozciąga się interesujący widok na tereny zielone oraz zamojskie Stare Miasto.
Fot. Facebook/Rafał Zwolak








