Tysiące kwiatów w odnowionym parku

1 rok temu
Zdjęcie: Tysiące kwiatów w odnowionym parku


250 tys. sadzonek posadzono w Parku Miejskim imienia Małachowskich w Końskich. Szpalery różowych i czerwonych róż, fioletowy czosnek ozdobny, lawenda i białe kaliny zachwycają mieszkańców.

Burmistrz miasta Krzysztof Obratański informuje, iż prace związane z konserwacją i odnową parku już się zakończyły, a odbiory potrwają kilka tygodni. Park oczyszczono z samosiejek, chwastów i na ich miejsce zasadzono krzewy i kwiaty zgodnie z XVIII-wiecznym pierwowzorem neoklasycystycznego zespołu parkowo-pałacowego, który stworzyli Małachowscy.

– Ogólna liczba sadzonek: kwiatów, krzewów i drzew, to około 250 tys. Tyle nam przybyło żywych roślin, które w różnych okresach będą kwitły i upiększały konecki park – mówi burmistrz.

Przy wyremontowanej altance, przy ulicy Mieszka I pojawiły się szpalery róż, czosnki i kalina.

– Najpiękniejsze i jednocześnie najtrudniejsze do utrzymania są róże. Wymagają wiele pracy, aby zachować je w dobrej kondycji. Oprócz królowej kwiatów pojawiło się w parku wiele roślin, które kwitną sezonowo jak np. czosnek ozdobny, który sprawił, iż park na 2 tygodnie wypełnił fiolet – dodaje.

Oprócz nowych roślin przebudowano parkową infrastrukturę. Większość alejek pokryta została utwardzonym kruszywem, jednak dwie główne drogi przecinające park mają inną nawierzchnię. Trasa z ul. Zamkowej do Sportowej pełni rolę technicznego przejazdu i wykonana jest z asfaltu. Krzysztof Obratański informuje, iż najbardziej atrakcyjna będzie aleja biegnąca od północy parku na południe.

– Trasa od ulicy Mieszka I do centrum przed fontanną ma nawierzchnię granitową. To wielkoformatowe płyty o grubości ośmiu centymetrów z szorstkiego granitu – wyjaśnia.

Krzysztof Obratański dodaje, iż przy północnym wejściu do parku od ulicy Mieszka I zrekonstruowano mostek z XVIII wieku. Konserwacji poddano też wszystkie zabytki, jak popiersie Tadeusza Kościuszki, maryjną kapliczkę neogotycką, czy altanę parkową. Pojawiły się też wazy i elementy małej architektury, które odtworzono ze zdjęć, a które zaginęły w czasie wojennej grabieży i w czasach PRL-u.

Koszt rewitalizacji to blisko 11,5 mln zł, z czego 7,5 mln zł to dofinansowanie unijne.


Idź do oryginalnego materiału