Basia, Mufi, Mamba, Misia, Inu, Bruno i Bolek ze Świdnickiego Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami życzą wszystkim szczęśliwego Nowego Roku oraz samych słonecznych dni i dobrych chwil w roku 2025. Sobie zaś tylko jednego. Aby, tak jak niedawno Zumba, Luka, Tor, Yogi i Szogun, znaleźć swojego człowieka.
Basia i Mufi podopiecznymi Stowarzyszeni są od niedawna. To bardzo grzeczne i przyjazne sunie, w wieku około 3 lat, które uwielbiają kontakt z ludźmi. Nauczyły się chodzić na smyczy, świetnie dogadują się z innymi czworonogami. Domagają się głaskania i miziania. Są po sterylizacji i szczepieniach.
Mamba – ma około 6-7 lat i jest niezwykle przyjaznym czworonogiem. Uwielbia przytulanie, głaskanie i siedzenie na kolanach opiekuna. W stosunku do obcych może być trochę nieśmiała, ale z czasem na pewno się otworzy i zaufa. Szukamy dla niej domku, w którym będzie żyła szczęśliwie i zobaczy, iż człowiek to nie zło. Do niedawna mieszkała na polu, nie miała choćby budy i miski na jedzenie.
Misia – piękna, urocza sunia, bardzo delikatna, niestety po przejściach. Boi się obcych, ale za to świetnie dogaduje się z psami i suczkami. Potrzebuje domu spokojnego, gdzie jest już jakiś fajny psiak, który pomoże jej pokonać strach przed nowymi osobami.
Inu – pies, który w życiu dużo przeszedł dużo. Przykuty do budy łańcuchem miał bronić posesji. Na tym łańcuchu spędził szczenięce życie. Szukamy dla niego domu doświadczonego. Jego ekscytacja często zamienia się w agresję. Będzie potrzebował pracy z behawiorystą. Chętnie dogaduje się z suczkami. Do obcych ludzi jest nieufny, potrafi pokazać kto rządzi. Na spacerach ładnie chodzi, ale gdy coś mu nie pasuje, podgryza i skacze.
Bruno – w Stowarzyszeniu przebywa od 2021 roku. Ma około 6 lat i jest bardzo przyjaznym czworonogiem. Wykastrowany, zaczipowany, zaszczepiony. Dogaduje się z psami i suczkami, choć wolałby mieć człowieka i dom na wyłączność. Koty oraz wszelakie ptactwo lubi pogonić. Jakiego domu dla niego szukamy? Takiego, gdzie Bruno będzie członkiem rodziny, nie stróżem i alarmem. Nie ma w nim cienia agresji. Uwielbia przytulanki i głaski. Kocha zabawy z piłką. Nie boi się wody. Świetnie radzi sobie u weterynarza, pozwala na czynności pielęgnacyjne. Na spacerach czasem pociągnie, ale jest to wypracowania. Ze względu na swoje gabaryty raczej nie nadaje się do rodziny, gdzie są małe dzieci.
Bolek – około 12-letni psiak z łańcucha, który pomimo niewesołego życia, polubił człowieka, pokochał wolność i zabawę. Zachowuje się jak szczeniak, szaleje pomimo swoich powykrzywianych łapek. Uwielbia głaskanie i pieszczoty. Dogada się z jakąś sunią, z pieskami bywa różnie. Lubi spacery i jedzonko. Ma też swój charakterek, jest uparciuszkiem i zazdrośnikiem.
Kontakt w sprawie czworonogów pod numerem telefonu 697 779 073. Psiaki zapraszają również na spacerki. jeżeli ktoś chciałby podarować im trochę swojego czasu i zabrać na długą przechadzkę, może zgłosić taką chęć pod numer telefonu 697 779 073.
Zwierzę to odpowiedzialność
– Cieszymy się, iż kilka psów znalazło nowe domy, w których czują się bezpieczne i kochane. Mamy nadzieję, iż pozostali podopieczni również trafią do dobrych ludzi. Zachęcamy do adopcji naszych czworonogów, ale pamiętajmy również, iż zwierzę to przede wszystkim obowiązek i iż trzeba się mocno zastanowić, zanim podejmie się taką decyzję – podkreśla Barbara Ostrowska, wolontariuszka ŚSOnZ.
– Kochamy zwierzęta i tylko to sprawia, iż przez cały czas robimy to, co robimy, bo potrzeb jest wiele. Przede wszystkim lokalowe, ponieważ funkcjonujemy na bardzo małej powierzchni, bez toalety, a także bieżące związane z kosztami ogrzewania, oświetlenia, wyżywienia, itd. Za mało jest również osób do opieki nad czworonogami. Oczywiście są wolontariusze, którzy wyprowadzają psy na spacery albo pomogą doraźnie, ale przydałby się ktoś na stałe. Ktoś, kto mógłby zostać na dłużej ze zwierzakami, komu zaufają. Mamy dwie panie, które czasami nas zastępują, to jednak ciągle za mało. Telefonów w sprawie zwierząt jest wiele. Są to sprawy interwencyjne, ale dzwonią również ludzie, którzy chcą oddać swojego pupila. Bo nie mają cierpliwości, bo wyjeżdżają… Zawsze znajdzie się jakiś powód. Tak być nie powinno – mówi Maria Ferens, prezes Stowarzyszenia. Dodaje: – Mimo trudnych warunków, w zimie na pewno nie zostawimy żadnego potrzebującego zwierzaka.
Podarunki dla czworonogów
Podopiecznych świdnickiego Stowarzyszenia można wspomóc materialnie. Cały czas potrzebne są koce, prześcieradła, ręczniki, poduszki (mogą być to rzeczy używane, ale oczywiście czyste), a także zabawki dla czworonogów. Przyda się również dobrej jakości sucha i mokra karma.
Bazarek dla bezdomniaków
Na Facebooku powstała specjalna grupa z myślą o podopiecznych Stowarzyszenia. Na PSIM-TARGU – Bazarku dla bezdomniaków ze ŚSOZ (https://www.facebook.com/groups/6819403798138909?locale=pl_PL) można licytować różne przedmioty, a dochód pomoże opłacić rachunki za leczenie, szczepienia, hotel, zakupić karmę, leki czy inne rzeczy.
Chętni mogą również przekazać rzeczy, które zostaną wystawione na licytacje. Mogą to być książki, maskotki, zabawki, gry, biżuteria, obrazki, itd.
aw, fot. GŚ, ŚSOnZ