To bardzo poważna decyzja.
"Zwierzęta w ogóle nie są dobrym pomysłem, jeżeli chodzi o prezenty. Do adopcji trzeba dobrze się przygotować, bo wiąże się to z całą rzeszą obowiązków. Przykładowo, co zrobimy z naszym zwierzęciem, kiedy nie będzie nas w domu? Czy będzie miał kto się nim zaopiekować?" - tłumaczy Katarzyna Frąckowiak ze Schroniska dla zwierząt w Poznaniu.
Zanim podejmiemy ostateczną decyzję, warto omówić ją z domownikami. Nie każdy może być gotowy na codzienną obecność czworonoga w domu, konieczność trzech spacerów dziennie czy ewentualne zniszczenia, takie jak podrapane meble.
"Mały piesek kuleczka z grudnia, nagle dorasta na wiosnę. Zmienią mu się potrzeby behawioralne, będzie podgryzał meble i wszędzie siusiał. Dziecko może się nim wtedy znudzić" - dodaje Katarzyna Frąckowiak.
Adopcja psa na święta to nie najlepszy pomysł, ponieważ jest to proces wymagający czasu oraz weryfikacji przyszłego opiekuna przez pracowników schroniska, m.in. pod kątem warunków mieszkaniowych. Zamiast tego warto wesprzeć potrzebujące czworonogi, biorąc udział w jednej ze świątecznych zbiórek. o ile już przemyślimy adopcję po świętach i będziemy pewni swojej decyzji, warto zajrzeć na stronę schroniska, aby zapoznać się ze szczegółami procesu.
"Według raportu Głównego Inspektoratu Weterynarii w 2023 roku w schroniskach dla zwierząt przebywało 81778 psów i 35391 kotów. Mimo, iż z roku na rok liczby te maleją, czworonogi wciąż są porzucane przez nieodpowiedzialnych właścicieli. Duża część z nich to osoby, które nie przemyślały, jakie konsekwencje niesie za sobą posiadanie pupila" - informują miejscy urzędnicy.