— To przecież siostra! — powiedział mój mąż, gdy jego siostra urządziła grilla prosto na moich różach! Moja odpowiedź sięgnęła dwóch metrów wysokości… Wyobraźcie sobie tę scenę: odziedziczyliśmy po teściowej letniskowy domek. No, może „letniskowy” to za dużo powiedziane. Stara, pochylona chałupka, płot z trzech desek i działka porośnięta chwastami po pas. Mój mąż, jak […]