Koncerty, zabawy i alpakoterapia – to jedne z atrakcji trwającego od piątku (21 czerwca) Święta Kielc. Po ulicy Sienkiewicza spacerują tłumy ludzi, a największe koncerty jeszcze przed nimi.
Święto Kielc to trzy dni wypełnione od świtu do zmierzchu licznymi atrakcjami dla mieszkańców w zakresie śpiewu, tańca, kultury i nauki.
Każda miejska instytucja przygotowała też swoje propozycje. Jednak najwięcej osób zgromadziło się na głównym kieleckim deptaku. Tam swoje kramy wystawili lokalni artyści oraz producenci regionalnej żywności.
Dzieci najchętniej gromadziły się przed stoiskiem z alpakami. Pani Barbara Volonakis-Łataś z Suchedniowa przyznała, iż alpaki są szczególnymi zwierzętami.
– To są zwierzęta uśmiechnięte i wszyscy, którzy na nie patrzą, również się uśmiechają. Ponadto są one niesamowicie spokojne, pozbawione agresji. Przy bliższym kontakcie i dotyku, można poczuć jakie są miłe i cieplutkie – mówiła właścicielka.
Można było skorzystać również z warsztatów florystycznych, które zorganizowała Zieleń Miejska.
– Uczymy wyplatania wianków, tworzenia mozaiki kwiatowej i innych manualnych i twórczych rzeczy. Mamy do wykorzystania masę kwiatów, w tym kwiaty polne. Dzieciaki dobrze się bawią, więc to jest najważniejsze – podkreśla Roksana Gołąb.
Na Święcie Kielc nie zabrakło też namiotu naszej rozgłośni, z którego na żywo nadawany był program „Złota sobota w Radiu Kielce”. Kielczanie chętnie pozdrawiali bliskich i otrzymywali za to miłe upominki. Niektórzy z nich włączali się także do zabawy przy polskich hitach – podkreślił Stanisław Blinstrub, dziennikarz Radia Kielce.
– Bardzo mi się podobało, szczególnie kiedy polskie piosenki były emitowane z głośników. Ludzie przechodzili i nucili te utwory, a leciały naprawdę różne melodie. Były piosenki zespołu Papa Dance, a także inne przeboje: „Gdzie się podziały tamte prywatki”, „Kwiaty we włosach”. Taka muzyka budzi wspomnienia i dobrze nastraja, to bardzo cieszy – dodał Stanisław Blinstrub.
Oprawa święta i zorganizowane wydarzenia podobają się kielczanom.
Pan Piotr uważa, iż takich imprez powinno być w mieście więcej. – Jest dużo ludzi, pogoda na szczęście się poprawiła. Widać dużo straganów, budki z lodami, autobus naukowy i żywe alpaki. Jest to warte zobaczenia – komentuje kielczanin.
Natomiast pani Patrycja uważa, iż każdy znajdzie tu coś dla siebie. – Co nam się najbardziej podoba? Wszystko. Są kramy, konkursy z nagrodami i choćby coś wygrałyśmy. Takich imprez powinno być więcej, szczególnie teraz w okresie wakacyjnym – dodaje kielczanka.
Gwiazdy wieczoru to wokalistka Ania Karwan i zespół Elektryczne Gitary. Święto Kielc potrwa do niedzieli (23 czerwca).