Ten nawóz do pomidorów to tajny trik ogrodników. Krzaki są po nim mocne i gwałtownie rosną

2 tygodni temu
Maj to najlepszy czas na sadzenie pomidorów - ziemia jest już wystarczająco ciepła, a ryzyko przymrozków spada niemal do zera. To właśnie po tak zwanej zimnej Zośce ogrodnicy ruszają z sadzonkami na grządki, licząc na soczyste, słodkie plony. Ale co zrobić, gdy rośliny, zamiast przypominać krzepkie krzaczki, wyglądają jak wątłe witki wyciągnięte do słońca? Na szczęście nie wszystko stracone. Wystarczy jeden prosty trik, by choćby takie okazy zamienić w silne, owocujące krzaki.
Noce stają się coraz cieplejsze, a słońce częściej wygląda zza chmur. Po tak zwanej zimnej Zośce można już śmiało myśleć o sadzeniu pomidorów do gruntu. To istotny moment dla wszystkich ogrodników - od niego w dużej mierze zależy, czy latem doczekamy się dorodnych, soczystych owoców. Na szczęście choćby zbyt wyrośnięte sadzonki da się uratować, a jeżeli dodamy pod nie jeden prosty składnik, krzaczki gwałtownie się wzmocnią i odwdzięczą pięknym plonem.


REKLAMA


Zobacz wideo Sadzenie drzew w miastach się opłaca


Jak sadzić pomidory? Wypróbuj metodę "po skosie" - wyhodujesz mocne, owocujące rośliny
Twoje pomidory jeszcze na parapecie wystrzeliły w górę jak szalone? Spokojnie, to się zdarza. Zbyt wysokie, wiotkie rośliny to częsty problem przy bardzo wczesnym rozpoczęciu uprawy - zwłaszcza gdy brakuje im światła lub rosną w zbyt ciepłych warunkach. Dobra wiadomość? przez cały czas możesz z nich wyhodować mocne, owocujące krzaczki. Wystarczy, iż zastosujesz tak zwaną metodę sadzenia skośnego. Jak to zrobić? Wykop rowek, w którym łodyga pomidora ułoży się niemal poziomo. Delikatnie połóż roślinę wzdłuż dołka, tak aby nad ziemią pozostał tylko jej wierzchołek z kilkoma liśćmi. Wszystkie liście znajdujące się pod powierzchnią, usuń - w przeciwnym razie zaczną gnić. Zakop łodygę i lekko ugnieć ziemię, a następnie podlej. Na zakopanym fragmencie niedługo pojawią się nowe korzenie, które wzmocnią cały system. Dzięki temu krzaczek szybciej się przyjmie, stanie się stabilniejszy i lepiej będzie pobierać wodę oraz składniki odżywcze z gleby. Po kilku dniach sadzonka sama się wyprostuje i ruszy z intensywnym wzrostem. To proste rozwiązanie naprawdę działa i może uratować choćby mocno "przerośnięte" okazy.


Czym zasilić sadzonki pomidorów? Popiół drzewny pod korzeń - naturalne turbo doładowanie
Nie każdy wie, iż doskonałym, darmowym nawozem startowym dla pomidorów jest zwykły popiół drzewny. Wystarczy wsypać dwie łyżki do dołka i wymieszać z ziemią. Taki dodatek dostarcza potasu i fosforu - pierwiastków kluczowych dla obfitego kwitnienia i owocowania. Poprawia także strukturę gleby i jej odczyn. Nie zawiera azotu, ale za to znakomicie uzupełnia inne składniki, których rośliny potrzebują na początku sezonu. Warunek? Musi pochodzić z czystego, nieskażonego drewna.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału