Takiej sytuacji nie było od lat. Sęp płowy – potężny ptak o rozpiętości skrzydeł blisko trzech metrów - zadomowił się w Polsce. Zwierzę było widziane m.in. zakładzie gospodarki odpadami komunalnymi w Koninie. Okaz przykuł uwagę ornitologów i fotografów z całego kraju, a sam prezes lokalnej spółki nie kryje dumy z powodu niecodziennego gościa.
Takiej sytuacji nie było od lat. Sęp płowy przyciąga gapiów z całej Polski
W miejskim zakładzie gospodarowania odpadami w Koninie od kilku dni podziwiać można sępa płowego. To tam właśnie postanowił założyć swój chwilowy dom, co jest zupełnie wyjątkowe, bowiem ptaki te zwykle widziane są jednego dnia w jednym miejscu po to, by następnego przebyć choćby kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów w poszukiwaniu nowej przystani.
- Wyszedłem rano na teren zakładu, żeby zobaczyć, jak pracują pracownicy i jeden z nich wskazał mi, jaki gość siedzi na dachu naszego magazynu. Wziąłem telefon, zrobiłem kilka zdjęć i sprawdziłem w Internecie, iż może to być właśnie sęp płowy – opowiada o niespotykanym gościu prezes zakładu Henryk Drzewiecki, który cały czas nie może wyjść ze zdziwienia.
Konin. Sęp płowy ornitologiczną ciekawostką okolicy
Ornitolodzy i fotografowie przyrody przyjeżdżają do Konina z całej Polski po to, by uwiecznić sępa, bowiem ostatnie gniazdo lęgowe tego ptaka zostało odnalezione w Polsce ponad 100 lat temu w Pieninach.
ZOBACZ: Upał zmierza do Polski. IMGW wydaje ostrzeżenia
Od tamtego czasu sępy płowe odwiedzają Polskę tylko sporadycznie, przelotem, poszukując pożywienia. Ornitolodzy mówią wprost , iż to, co robi teraz ten ptak to prawdopodobnie młodzieńcza wycieczka krajobrazowa po Europie, bo wyczuł zapach w zakładach i postanowił się tutaj zatrzymać, licząc na to, iż będzie mieć tutaj łatwy pożytek.
- Sęp płowy Polskę opuścił 100 lat temu jako gatunek lęgowy, ale jako gatunek wizytujący w zasadzie można powiedzieć, iż ostatnimi laty co roku mamy obserwacje. W tym roku to już drugi raz – wskazuje ornitolog Piotr Tryjanowski.
Niespotykany gość z południa Europy
Niewykluczone, iż ten konkretny sęp już w ciągu najbliższych kilku dni opuści Polskę i skieruje się na południe Europy. Gniazda tych ptaków najczęściej można obserwować w Pirenejach, Alpach czy na południowych Bałkanach.
ZOBACZ: Papież Leon XIV zaskoczył ubiorem. "Złamał papieski dress code"
Na razie jednak to w Koninie znalazł swój chwilowy azyl. To tu nocuje, spędza dni i poszukuje pożywienia. Sobota to czwarty dzień, gdy towarzyszy pracownikom zakładu gospodarowania odpadami komunalnymi. Zdaniem specjalistów ptak jest w świetnej kondycji i sam chyba też nie narzeka na otoczenie.
