Tak dziś wygląda Muzeum Wałbrzyszan. Podpisano umowę na remont budynku

3 tygodni temu

Dwanaście milionów złotych kosztować ma adaptacja jednego z opuszczonych budynków w Starej Kopalni w Wałbrzychu na potrzeby nowo powstającego Muzeum Wałbrzyszan..

Tygiel – bo taką nazwę wybrano dla nowo powstającego Muzeum Wałbrzyszan – swoją siedzibę będzie miał w Starej Kopalni, w budynku byłej elektrowni zasilającej kopalnię Thorez. Potężny budynek został zrewitalizowany tylko z zewnątrz. W środku to wciąż ruina.

– W środek tego budynku zostanie wbudowane wnętrze muzeum, które później zostanie zagospodarowane. Chcielibyśmy, aby większa część była zagospodarowana właśnie w latach 20. – mówi Kacper Nogajczyk, odpowiedzialny za inwestycje zastępca prezydenta Wałbrzycha.

Po podpisaniu umowy wykonawca ma miesiąc na przedstawienie koncepcji remontu, a następnie kolejny miesiąc na przygotowanie projektu budowlanego. Równolegle powinny rozpocząć się prace porządkowe i rozbiórkowe w budynku, który kubaturowo mógłby pomieścić niewielki stadion sportowy.

– Przede wszystkim wymyśliliśmy – czy raczej ja wymyśliłem – specyficzną instalację, można powiedzieć rzeźbę, która będzie w dużej mierze symbolizowała mieszkańców Wałbrzycha w formie drzewa, dębu. Ten dąb będzie przechodził przez dwa stropy i będzie można go oglądać z każdej strony. Co będzie zawartością tego drzewa, pozostawię sobie jako niespodziankę na otwarcie – dodaje Marek Arcimowicz, dyrektor projektu i Rady Programowej nowo powstającego muzeum.

Prace remontowe mają potrwać dwa lata. Kolejne dwa lata przeznaczone będą na wyposażenie budynku i instalację multimediów. Całość projektu finansowana jest ze środków Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.