Tajemnica, która podzieliła rodzinę

polregion.pl 5 dni temu

Tajemnica, która rozdzieliła rodzinę

Sergiuszowi ciężko zachorowała siostra, którą przez całe życie uważał za matkę.
— Sierioża, nie mam już wiele czasu — wyszeptała kobieta, jej głos drżał ze słabości. — Obiecaj mi, iż nie powiesz ani bratu Ilji, ani siostrze Marynie tej tajemnicy, którą ci wyjawię. I zrobisz wszystko, by po moim odejściu w rodzinie został spokój…
— Obiecuję — stanowczo odpowiedział Sergiusz, ściskając jej zimną dłoń. Kochał ją, mimo iż zawsze bardziej troszczyła się o Ilję i Marynę.
— Sierioża… my z tobą nie jesteśmy matką i synem… — cicho powiedziała.
Sergiusz zastygł, serce ścisnęło mu się z przerażenia. Co ona ma na myśli?

— Ilja, trzeba sprzedać rodzicielski dom w tej głuszy pod Lublinem — upierała się Maryna. — Komu potrzebna ta stara rudera? Ma stać pusta? Lepiej sprzedać, podzielimy pieniądze!
— Maryna, dom nie wymaga nakładów. Życie bywa nieprzewidywalne, nagle się przyda? Ty, ja, Sergiusz — będziemy mieli gdzie wrócić, gdyby coś — oponował Ilja.
— Nie wymaga? A kto płaci rachunki za ten „pałac” z widokiem na zarośnięte pole? — Maryna skrzywiła usta w swojej zwykłej, wyniosłej minie. — Czekać, aż się zestarzejemy? Ja chcę żyć teraz!

Maryna pracowała jako ekonomistka w lokalnej firmie. Jej mąż, Wiktor, był kierowcą. Uważała, iż zrobiła mu łaskawSergiusz westchnął ciężko, patrząc przez okno na zasypane śniegiem drzewa, i pomyślał, iż czas najwyższy zamknąć tę rozdartą kartę życia i iść dalej.

Idź do oryginalnego materiału