SZOKUJĄCE WIEŚCI: Cały szpital stracił głowę, gdy do środka wszedł ten pies – A potem zdezorientowani i zaniepokojeni zauważyli, co niesie… -VidRuby

1 dzień temu

SZOKUJĄCE WIEŚCI: Cały szpital zastygł w szoku, gdy ten pies wszedł do środka a potem ogarnęło ich zdumienie i niepokój, gdy zobaczyli, co niósł
Springfield, IL W St. Mary’s Hospital panował spokojny popołudniowy nastrój. W poczekalni cicho rozmawiano, pielęgniarki krzątały się po oddziałach, a w tle rozlegał się równy dźwięk monitorów. Nagle, bez ostrzeżenia, drzwi automatyczne się otworzyły i do środka wkroczył duży, ubłocony pies.
Początkowo obecni wybuchli śmiechem, sądząc, iż zwierzak zabłądził z ulicy. ale gdy podszedł bliżej, rozmowy umilkły. Pielęgniarka upuściła dokumenty. Śmiech ucichł. Zrobiło się całkowicie cicho.
W pysku psa delikatnie zacięty był podarty, zakrwawiony kawałek materiału i coś jeszcze. Przy tkaninie zwisało dziecięce bucik.
W pomieszczeniu rozległy się westchnienia, gdy pies skierował się prosto do stanowiska pielęgniarek, utkwiwszy wzrok w najbliższej osobie z personelu. *To nie tylko to, co niósł ale sposób, w jaki na nas patrzył* wspominała później jedna z pielęgniarek. *Wyglądał na zdesperowanego, jakby błagał o pomoc*.
W kilka sekund zespół ratunkowy ruszył do akcji. Lekarz i dwie pielęgniarki podążyli za psem przez parking, w kierunku zalesionej przestrzeni za szpitalem. Tam, pod zwalonym konarem i częściowo przysypany liśćmi, leżał nieprzytomny, drżący chłopiec z głęboką raną na nodze.
Pies najwyraźniej przeciągnął go częściowo, po czym pobiegł po pomoc, niosąc strzęp ubrania, by zwrócić uwagę.
Dziecko natychmiast przetransportowano na ostry dyżur, gdzie lekarze ustabilizowali jego stan. Jak twierdzą pracownicy szpitala, gdyby nie szybka reakcja psa, chłopiec mógłby nie przeżyć.
Sam zwierzak nie opuszczał łóżka małego przez godziny, odmawiając jedzenia i odpoczynku, aż ten w końcu otworzył oczy i słabą dłonią dotknął jego głowy.
Policja ustaliła, iż to Max, trzyletni owczarek niemiecki należący do rodziny chłopca. Dziecko zaginęło na ponad dwie godziny po tym, jak zabłądziło w lesie podczas zabawy na dworze.
Dr Elaine Porter, która opiekowała się pacjentem, nazwała to *jednym z najbardziej niezwykłych aktów lojalności i inteligencji*, jakie widziała. *Max dokładnie wiedział, co robić i nie ustąpił, dopóki pomoc nie nadeszła*.
Chłopiec dobrze się regeneruje, a Max został lokalnym bohaterem. Dla tych, którzy tego dnia byli w szpitalu, obraz zdeterminowanego psa niosącego rozpaczliwe wezwanie pozostanie niezatarty.

Idź do oryginalnego materiału