Świętowanie i polowanie

wildmen.pl 7 godzin temu

Prezydent Mościcki z Hubertusa Spalskiego zrobił święto państwowe. Dzisiaj to wydarzenie jest festiwalem kultury łowieckiej.

Reklama

Wyjątkowość Spały jako centrum łowieckiego sięga czasów carskiej Rosji, ale prawdziwy rozkwit tradycji hubertowskiej nastąpił w okresie II Rzeczypospolitej: Uroczyste obchody ku czci patrona myśliwych w Spale zainicjował w 1927 roku Prezydent Ignacy Mościcki.

Reklama

Wielkie święto

Spała była ulubioną rezydencją Mościckiego i została wybrana jako miejsce prezydenckich polowań. Dla myśliwych i miłośników historii, Hubertus Spalski to znacznie więcej niż jesienna tradycja — to dziedzictwo, którego fundamenty zbudował Prezydent II Rzeczypospolitej.

Polowanie Hubertowskie w Spale w 1931 roku

To właśnie za jego prezydentury Spała stała się niekwestionowanym centrum polskiego łowiectwa, a organizowane tam polowania hubertowskie były wydarzeniem o wymiarze państwowym, pełnym kultury i wspaniałej kuchni myśliwskiej.

Reklama

Promocja kultury łowieckiej

Spalskie polowania były elementem promocji kultury łowieckiej wśród społeczeństwa. Hubertusy stanowiły również idealną okazję do nieformalnych spotkań z członkami rządu, korpusem dyplomatycznym, a choćby przywódcami zagranicznymi. Spała tętniła życiem.

Tutejsze lasy słynęły z obfitości zwierzyny, a polowania Mościckiego nawiązywały do tradycji wielkich carskich łowów. Celem tych polowań było jednak zademonstrowanie bogactwa polskich łowisk i umiejętności organizacyjnych.

Reklama

Biesiada pod „grzybem”

Po całodniowych łowach na myśliwych czekała biesiada, która była równie ważna jak samo polowanie. Kuchnia na Hubertusie Mościckiego była naturalnie silnie związana z darami lasu.

Dominowały oczywiście potrawy z dziczyzny. Na stołach gościły pieczone dziki w całości, gulasze i pasztety z jelenia oraz sarny, przyrządzane na bogato, z wykorzystaniem grzybów i ziół z okolicznych lasów.

Reklama

Biesiada odbywała się pod specjalnie wzniesionym zadaszeniem, zwanym „Grzybem Mościckiego”. Ta drewniana konstrukcja kryta strzechą była miejscem spotkań mogącym pomieścić choćby 100 osób. To tam, po skończonym polowaniu, prowadzono towarzyskie rozmowy przy myśliwskim poczęstunku.

Prezydent Mościcki w Spale wręczał okolicznościowe odznaki hubertowskie

Kultywowanie tradycji

Hubertus Ignacego Mościckiego był perfekcyjnie zorganizowanym pokazem bogactwa naszej tradycji łowieckiej, co postanowił odtworzyć premier Roman Jagieliński i stworzył komitet, do którego zaprosił wielu zacnych myśliwych…

Reaktywacja Hubertusa Spalskiego nastąpiła w 2003 roku, a po pięciu latach impreza uzyskała rangę ogólnopolskiego Hubertusa nawiązując bezpośrednio do pięknych przedwojennych tradycji…

Dzisiaj w organizację tego wydarzenia angażują się Lasy Państwowe, Polski Związek Łowiecki, Związek Kynologiczny w Polsce oraz lokalne samorządy i stowarzyszenia jeździeckie.

W ten szczególny dzień życzę wszystkim Koleżankom i Kolegom, aby mogli czerpać jak najwięcej satysfakcji z etycznego polowania!

P.S. W tym roku w Spale padał deszcz, dlatego postanowiłem zamieścić film przypominający, jak bywało w Spale, kiedy pogoda dopisywała…


Idź do oryginalnego materiału